Bociany wróciły już z ciepłych krajów do Polski. Pojawiły się także w okolicach Urszulina, gdzie zaczynają przygotowywać gniazda, w których złożą jaja.
– Bociany już wracają do nas z tych ciepłych krajów – mówi Radosław Olszewski z Poleskiego Parku Narodowego. – Część bocianów w tym roku zimowała u nas, ponieważ był łagodny klimat. W ośrodku mieliśmy przez zimę dwadzieścia sztuk, a zostało jeszcze czternaście. Część już wyleciała i jest już poza ośrodkiem, ale w tym momencie wiele bocianów wróciło. Już je widać na gniazdach, robią przeloty, niektóre jeszcze szukają swoich miejsc, zajmują gniazda, odlatują na inne – dodaje.
Zazwyczaj przylatują na początku samce, później dolatują samice i ptaki młode – opowiada Andrzej Różycki, adiunkt Poleskiego Parku Narodowego. – Nie jest tak, że wszystkie bociany przylatują jednocześnie – dodaje.
Dlaczego samce przylatują wcześniej? Mają przygotować gniazda? – Między innymi. Ptaki donoszą jakieś gałęzie, wyściółkę, po to by samica mogła złożyć jaja – mówi Andrzej Różycki. – Zwykle są to trzy cztery sztuki, ale zdarzają się takie lęgi, gdzie może być pięć i sześć jaj. Gdy jest dużo pokarmu, to bociany są w stanie młode wykarmić. Kiedy natomiast pokarmu jest mniej, to mamy często przypadki, że jaja – bądź już takie spore pisklęta – są wyrzucane z gniazda. Wówczas młode trafiają do naszego ośrodka rehabilitacji zwierząt.
Czy takie bociany zachowują instynkt, dzięki któremu wiedzą co mają zrobić, kiedy zostaną wypuszczone? – Tak, oczywiście. To jest instynktowna rzecz i w momencie, kiedy zaczynają się sejmiki, te młode bociany już umieją fruwać. Wtedy dołączają do takich bocianich stad – wyjaśnia Andrzej Różycki.
– Bocian biały jest gatunkiem, który często zakłada swoje gniazda na dachach, starych drzewach bądź na słupach energetycznych – mówi Paweł Duklewski, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie. – Jednakże takie gniazda z roku na rok stają się problematyczne. Bociany zakładając kolejne lęgi, przygotowują je i wyściełają za każdym razem nowym materiałem. Ten powoduje, że gniazdo staje się coraz cięższe. Waga niektórych dochodzi nawet do jednej tony. Taka masa stanowi zagrożenie dla lęgów, dlatego konieczne są rewitalizacje. Polega to na usuwaniu nadkładu na gnieździe, ewentualnie na zrzuceniu całego gniazda i założeniu na nowo konstrukcji platformy, na której układa się kilka patyczków umożliwiających bocianom rozpoczęcie budowy gniazda od nowa – dodaje.
Czy są jakieś charakterystyczne zachowania dla bocianów, kiedy przylatują? – Bardzo często bywa tak, że przylatuje jakiś bocian, zajmuje gniazdo, a później okazuje się, że to nie jest jego miejsce, tylko pary, która już się gnieździła tam wcześniej kilka sezonów. Wówczas te dwa ptaki starają się przepędzić intruza z gniazda – opowiada Andrzej Różycki. – Często dochodzi wtedy do walk, potyczek. Oczywiście zazwyczaj ptaki słabsze ustępują i odlatują, szukając miejsca na gniazdo gdzie indziej – dodaje.
– Bociany funkcjonują w naszej kulturze od bardzo dawna, więc ludzie ukuli wiele przysłów na ich temat, chociażby to, że „jedna jaskółka nie czyni wiosny, ale już bocian tak” – mówi Andrzej Różycki.
Specjaliści szacują, że w populacji bocianów na całym świecie co czwarty pochodzi z naszego kraju.
RyK / WT
Fot. pixabay.com