Przedsiębiorcy z branży turystycznej liczą straty związane z zagrożeniem koronawirusem.
– W tej chwili na kilka miesięcy wprzód ludzie odwołują pobyty – mówi właściciel jednego z gospodarstw agroturystycznych w Karmanowicach, Adam Bieniek: – Jeśli były wpłacane jakiekolwiek zaliczki, wszystko ludziom oddajemy. Rezerwacje dalekoterminowe to jedno, natomiast dużo ludzi przyjeżdża ad hoc i szuka noclegu. A teraz nie ma ruchu w ogóle. Uważam, że to się bardzo mocno odbije.
Przedstawiciele branży turystycznej zachęcają by nie odwoływać pobytów, a po prostu je przekładać na czas, gdy wyjazdy będą już bezpieczne.
ŁuG (opr. DySzcz)
Fot. pixabay.com