Lubelskie targowiska pracują tak jak dotychczas. Nie ma planów zamknięcia obiektów. Jak informuje Monika Głazik z Biura Prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin, decyzja w tym zakresie należy do dzierżawców. – Targowiska zlokalizowane na miejskich terenach są przedmiotem dzierżawy – mówi w rozmowie z Radiem Lublin. – Ewentualne decyzje związane z zamknięciem podejmą sami zarządcy tych nieruchomości – dodaje.
– Klientów brakuje, ale mamy otwarte, żeby móc zapewnić ludziom dostęp do produktów, bo w sklepach teraz bywa różnie – informuje prezes spółki Bazar Leszek Fedec. – U nas jest przestrzeń otwarta. Wydaje mi się, że w marketach i galeriach handlowych jest jeszcze większa możliwość zarażenia się. Obieg powietrza jest wewnętrzny, a do tego dochodzi klimatyzacja. Sprawa jest dynamiczna, więc będziemy dostosowywali ewentualne decyzję o zamknięciu do sytuacji. Nie wiadomo też, jakie będą odgórne decyzje administracyjne – dodaje.
Także Lubelski Rynek Hurtowy w Elizówce, jeśli nie będzie odgórnych decyzji, nie zamierza zawieszać działalności.
Decyzję o zamknięciu lokalnych targowisk podjęli już natomiast burmistrzowie w Biłgoraju, Kraśniku, Frampolu i w Tarnogrodzie. Targowiska będą zamknięte przynajmniej do 25 marca. Wyjątkiem jest Frampol, w którym decyzja obowiązuje do końca marca.
EwKa / opr. PaW
Fot. pixabay.com