Lublin: puste szkoły. Rodzice poważnie podchodzą do zagrożenia

szkola 2020 03 12 122827

Puste korytarze i sale lekcyjne w szkołach. Od dziś placówki zostały zamknięte na dwa tygodnie.

– Czekamy teraz na informację, jak mamy pracować w domu – mówi dziadek ucznia Szkoły Podstawowej nr 51 w Lublinie. – Z wnukiem idziemy po podręczniki, żeby mógł w domu odrabiać lekcje i program kontynuować. Zawsze są jakieś problemy, ale głowa do góry. Za moich czasów przez dwa tygodnie nie chodziłem do szkoły, bo był 30-stopniowy mróz.

W Szkole Podstawowej nr 51 od godziny 6.00 czynna jest świetlica dla dzieci, nad którymi rodzice nie zorganizowali opieki.

– Od poniedziałku szkoła jest zamknięta na przysłowiową kłódkę – mówi dyrektor placówki Marek Krukowski. – Co prawda dzisiaj i jutro zapewniamy opiekę świetlicową, ale z tych informacji, które mam, na terenie szkoły nie ma żadnego dziecka. Czyli rodzice bardzo poważnie podchodzą do zagrożenia epidemiologicznego i podjęli decyzję, że zostawiają dzieci w domu.

Do Szkoły Podstawowej nr 51 przy ul. Bursztynowej w Lublinie chodzi ponad 1500 uczniów, a pracuje tutaj 170 nauczycieli.

PaSe/WP

Fot. sp51.lublin.eu

Exit mobile version