O rok bez jednego dnia przesunięto ceremonię otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Międzynarodowy Komitet Olimpijski podjął dziś (30.03) decyzję, że sportowa impreza czterolecia rozpocznie się 23 lipca 2021 roku.
– Wreszcie wiemy, na czym stoimy – mówi młociarka AZS-u UMCS-u Lublin, Malwina Kopron (na zdj.). – To bardzo dobra wiadomość, tym bardziej, że termin jest równie odpowiedni, co w tym roku. Po prostu nasze przygotowania zostaną przełożone o rok. Nie ukrywam, ze jest mi z tego powodu bardzo smutno, ponieważ moja forma była naprawdę wspaniała. Zważywszy jednak na okoliczności, była to jedyna słuszna decyzja.
Brązowa medalistka mistrzostw świata z 2017 roku w niedzielę skończyła dwutygodniową kwarantannę po powrocie ze zgrupowania w Stanach Zjednoczonych. – Już dwóch tygodni szukam zajęcia. Źle przeżyłam kwarantannę, bo już nie mogę usiedzieć na miejscu.
W lekkoatletycznym kalendarzu wciąż widnieją planowane na koniec sierpnia mistrzostwa Europy w Paryżu. Wątpliwe jednak, by impreza odbyła się zgodnie z planem.
JK / opr. ToMa
Fot. archiwum