– Potwierdzono cztery nowe przypadki koronawirusa w Polsce – poinformował w piątek minister zdrowia Łukasz Szumowski. Łącznie wirusa potwierdzono dotychczas u pięciu osób.
Szef resortu zdrowia podał, że jedna osoba podróżowała autobusem razem z mężczyzną, u którego potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce. Przebywa obecnie w szpitalu w Ostródzie. Dwie osoby wróciły z Włoch, są obecnie w szpitalu Szczecinie. Czwarty przypadek odnotowano u osoby z Wrocławia. – Wszyscy pacjenci zostali objęci opieką medyczną – podał Łukasz Szumowski.
– Przypadek dwójki pacjentów, którzy wrócili z Włoch, pokazuje, że procedury działają. Osoby te poinformowały odpowiednie służby, że przyjechały z rejonu wysokiego ryzyka. Początkowo nie miały objawów choroby, ale po zgłoszeniu zostały objęte kwarantanną domową i dostały zdalnie zwolnienie z pracy. W czasie kwarantanny poczuły objawy, zadzwoniły do inspekcji sanitarnej, zostały skierowane do szpitala i objęte opieką medyczną – poinformował minister zdrowia. – Pacjenci ci wrócili z Włoch samochodami.
– Mamy już też wyniki badań kilkunastu osób, które podróżowały autobusem z pierwszym zakażonym pacjentem. Tylko jeden z nich jest pozytywny – dodał Szumowski.
– Ostatni z pacjentów, u którego wykryto koronawirusa, miał z nim kontakt prawdopodobnie w Wielkiej Brytanii. Obecnie przebywa w szpitalu we Wrocławiu – poinformował minister zdrowia. – Pacjent ten zgłosił się do służb sanitarnych już z objawami. Został od razu hospitalizowany i objęty opieką.
– Pacjenci, u których potwierdzono koronawirusa, to osoby młode i w średnim wieku. Żaden z nich nie znajduje się w stanie zagrożenia życia – dodał Szumowski. Minister zapewnia też, że wszystkie służby zadziałały poprawnie, a pacjenci spokojnie podeszli do swojej sytuacji i zachowywali się w wyważony sposób. Jak dodaje, obecnie w Polsce ponad 6 tys. osób jest pod nadzorem sanepidu, a kilkaset zostało objętych kwarantanną.
Nowy koronawirus SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Objawia się ona najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem. Podejrzewa się, że do pierwszego zarażenia koronawirusem, który może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc, doszło w Chinach pod koniec 2019 r. na targu w Wuhan, stolicy prowincji Hubei.
RL / opr. ToMa
Fot. materiał RL