Jest tymczasowy areszt dla 39-latka, który 5 lat temu napadł na placówkę Poczty Polskiej na lubelskim LSM. – Mężczyzna wykorzystując nieobecność klientów i pracowników przeskoczył przez ladę i zabrał 2 tysiące złotych – mówi komisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Ekspedientki zaczęły gonić 39-latka. Wówczas strzelił do jednej z nich z broni gazowej. Kobiecie została udzielona pomoc medyczna.
– Sprawa była trudna. Początkowo nie sądziliśmy, że uda się wykryć sprawcę. Jednak pomimo początkowego umorzenia śledztwa, funkcjonariusze wciąż interesowali się tą sprawą. Ostatnio nastąpił przełom. Policjanci z komendy miejskiej w Lublinie wytypowali potencjalnego sprawcę. Okazało się, że jest nim 39-letni mężczyzna – dodaje Kamil Gołębiowski.
Podejrzany usłyszał zarzuty dotyczące między innymi rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia w warunkach recydywy.
Funkcjonariusze udowodnili też 39-latkowi 3 inne kradzieże z włamaniem do sklepów na terenie Lublina. Według mundurowych, mężczyzna dostawał się do nich wybijając szyby siekierą lub młotkiem. Łącznie straty oszacowano na blisko 20 tysięcy złotych.
Za rozbój z niebezpiecznym narzędziem grozi kara do 15 lat więzienia. W przypadku recydywy może ona być zaostrzona o połowę.
MaTo / RMaj / opr. PaW
Fot. KWP Lublin