Unijne wsparcie nie przełożyło się na powstanie trwałych miejsc pracy na Lubelszczyźnie – to główny zarzut Najwyższej Izby Kontroli po sprawdzeniu wykorzystania unijnych dotacji. Wiele firm działało tylko przez rok, co było warunkiem przyznania dotacji.
– Pieniądze na wsparcie przedsiębiorczości przyznawano z Regionalnego Programu Operacyjnego – mówi dyrektor lubelskiej delegatury NIK, Edward Lis. – Wiele osób wykorzystywało dotacje otwierając firmę bez zamiaru zajmowania się biznesem przez dłuższy czas. Część osób brała dotację tylko po to, by wesprzeć finansowo działalność członków rodziny. Zdaniem NIK, zmienione w sierpniu 2019 roku przez Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju zasady wsparcia rozwoju przedsiębiorczości, mogą zwiększyć skalę wykorzystywania bezzwrotnych środków Unijnych niezgodnie z ich przeznaczeniem.
NIK kontrolował wykorzystanie pieniędzy z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014 – 2020. Izba skierowała do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na przedłożeniu przez uczestników jednego projektu fałszywych dokumentów. Zawiadomienia dotyczące nieuzasadnionego uczestnictwa trzech osób w różnych projektach wystosował Zarząd Województwa Lubelskiego.
Zobacz także:
- NIK o wykorzystaniu unijnego wsparcia na rozwój przedsiębiorczości w województwie lubelskim – prezentacja (plik PDF)
- NIK o wykorzystaniu unijnego wsparcia na rozwój przedsiębiorczości w województwie lubelskim – informacje szczegółowe (plik PDF)
MaTo/WP
Fot. nik.gov.pl