Potrafił jednoczyć pokolenia. Wspomnienie o Kazimierzu Kusznierowie

kusznierow 2020 03 23 183218

Mieszkańcy powiatu bialskiego wspominają Kazimierza Kusznierowa (na zdj.), który zmarł w sobotę, 21 marca. Miał 70 lat. Zapisał się w historii regionu jako twórca i kierownik Teatru Obrzędowego „Czeladońka” działającego w jego rodzinnej miejscowości Lubenka.

Założony w 1980 roku teatr zdobył wiele nagród i wyróżnień, a jego twórca promował kulturę ludową w całym kraju.

– Kazimierza Kusznierowa zapamiętamy jako człowieka otwartego, który, promując kulturę ludową, potrafił jednoczyć pokolenia – mówi wójt gminy Łomazy, Jerzy Czyżewski. – We wspomnieniach wielu ludzi pozostanie człowiekiem głębokiej pasji. Zawsze miał ojcowskie podejście do młodych ludzi. Nigdy nie skreślał żadnego człowieka i dawał z siebie wszystko.

CZYTAJ: Nie żyje Kazimierz Kusznierów

– Dzięki niemu bardzo rozkwitło życie kulturalne w gminie Łomazy. Miał olbrzymi wpływ na młodzież i dzieci. Starał się, żeby nawet zwykłe ognisko było wyjątkowym wydarzeniem; aby każde większe spotkanie miało nutę teatralności i niesamowitości – mówi Joanna Panasiuk, sołtys wsi Lubenka i prezes Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Lubenka „Czeladońka”.

Kazimierz Kusznierów był nie tylko reżyserem wystawianych przez teatr spektakli. Pisał także ich scenariusze. Sprawdził się także jako aktor. Na antenie Polskiego Radia Lublin tak mówił o swojej pasji: – We wszystkich właściwie widowiskach grałem jakąś rolę. Wiem, co mogę dobrze odegrać. W „Herodach” grałem Heroda. Wszyscy byli zaskoczeni, bo nikt nie spodziewał się, że będę taki groźny. W „Sobótkach” grałem dziada. W tej roli bardzo dobrze się czuję. Pamiętam jeszcze dziadów, żebraków wędrownych. Zawsze mnie te postaci fascynowały. Piszę także scenariusze widowisk. Ale zawsze mi zarzucano, że tworzę poezję. A ją jest bardzo trudno mówić; niewielu ludzi potrafi recytować poezję.  

– Kazimierz Kusznierów był bardzo skromny, wrażliwy i niezwykle towarzyski – opowiada Jolanta Zając z Gminnego Ośrodka Kultury w Białej Podlaskiej. – Był duszą towarzystwa. Potrafił zjednywać ludzi, gromadzić ich wokół siebie i coś tworzyć. Był niezwykłą osobą i taką na zawsze pozostanie w moim sercu.

Z Kazimierzem Kusznierowem współpracował też wybitny fotograf Adam Pańczuk, który fotografował mieszkańców wsi Lubenka. Zdjęcia opublikował w albumie „Karczeby”. Został on uznany przez jury 71. konkursu Pictures of the Year International – Najlepszą Książką Fotograficzną Świata Roku 2013. Opublikowane w tym albumie teksty napisał właśnie Kazimierz Kusznierów.

– Był „chodzącą kroniką” tych terenów. Miał bardzo dobrą pamięć i dużą liczbę ciekawych historii do opowiedzenia. Teksty, które napisał, miały naprawdę dużą siłę rażenia – tak o współpracy z Kazimierzem Kusznierowem opowiada Adam Pańczuk.

 – Spektakle wystawiane przez Teatr Obrzędowy „Czeladońka” miały niezwykłą wartość – stwierdza historyk sztuki Małgorzata Nikolska. – Kazimierz Kusznierów odgrywał ogromną rolę w przechowywaniu pamięci o prawdziwym życiu na dawnej wsi.

Kazimierz Kusznierów w latach 1978-1979 uczestniczył w szkoleniach z zakresu upowszechniania kultury na Uniwersytecie Ludowym w Gardzienicach. W 1980 roku powołano go na stanowisko kierownika Wiejskiego Domu Kultury w Lubence, które pełnił do 2016 roku. W 1980 roku założył Teatr Obrzędowy „Czeladońka”, w którym do dzisiaj występują aktorzy amatorzy z Lubenki i innych miejscowości gminy Łomazy. Teatr zdobył wiele nagród i wyróżnień między innymi w 2015 roku zajął pierwsze miejsce na Przeglądzie Teatrów w Lublinie.

Za kierowaniem teatrem i promocję kultury ludowej, w 2016 roku Kazimierz Kusznierów otrzymał tytuł „Ambasador Wschodu”. Również w 2016 rok został uhonorowany tytułem Zasłużony Dla Kultury Polskiej.

Uroczystości pogrzebowe Kazimierza Kusznierowa odbędą się w środę, 25 marca. Założyciel Teatru Obrzędowego „Czeladońka” spocznie na cmentarzu w Łomazach.

MaT / opr. ToMa

Fot. archiwum

Exit mobile version