Jestem w stałym kontakcie z premierami i prezydentami w UE ws. epidemii koronawirusa; staramy się czerpać doświadczenia od innych, staramy się działać prewencyjnie. To do tej pory wychodzi nam dobrze – mówił premier Mateusz Morawiecki.
Na poniedziałkowej (09.03) konferencji prasowej szef rządu był pytany o reakcje UE na epidemię koronawirusa.
Premier przyznał, że unijna współpraca w związku z epidemią koronawirusa była tematem jego rozmów m.in. z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem, Andrejem Plenkoviciem – premierem Chorwacji, która pełni obecnie prezydencję w UE, kanclerz Niemiec Angelą Merkel, czy premierem Czech Andrejem Babiszem. „Staramy się czerpać doświadczenia od innych, staramy się działać prewencyjnie. To do tej pory wychodzi nam dobrze” – mówił Morawiecki.
Przypominał, że z inicjatywy Polski doszło już do spotkania ministrów zdrowia UE. – Podczas tych spotkań nie tylko wymieniamy się doświadczeniami, ale również Polska zaapelowała o wyasygnowanie istotnej kwoty z budżetu UE do walki z koronawirusem. Wiem, że już takie przesunięcie – ćwierć miliarda euro – następuje – mówił premier.
Morawiecki podkreślił, że polskie władze – ministrowie zdrowia, spraw wewnętrznych i administracji oraz on sam jako szef rządu – pozostają w kontakcie z politykami państw UE po to, żeby przedstawiać nasze doświadczenia i prosić o doświadczenia naszych sąsiadów, a także by stosować najbardziej adekwatne instrumenty i rozwiązania zapobiegające gwałtownemu rozprzestrzenianiu koronawirusa.
– Na pewni jesteśmy jednym z tych krajów, które dzwonią dzwonkiem na alarm. Jestem w stałym kontakcie z premierami i prezydentami w UE i jesteśmy wysłuchiwani – dodał.
– Apelujemy o bardzo poważne potraktowanie metody kwarantanny, metody, która jest znana od dawna. Jej rygorystyczne przestrzeganie może dopomóc w ograniczeniu rozprzestrzeniania się wirusa – oświadczył Morawiecki.
RL / PAP
Fot. archiwum