– Przyjmujemy środki bezpieczeństwa polegające na ograniczeniu zgromadzeń zbiorowych do liczby 50 osób – mówi premier Mateusz Morawiecki. – To ograniczenie ma charakter powszechny. Dotyczy tych wszystkich miejsc, w których ludzie mogliby się gromadzić – dodaje.
– Restrykcje dotyczą uroczystości publicznych, manifestacji, marszy, uroczystości religijnych. Msze święte w Polsce będą transmitowane w telewizji i w Internecie – tłumaczy premier.
CZYTAJ TAKŻE: Premier Mateusz Morawiecki: Zamykamy granice Polski
Mateusz Morawiecki poinformował też o zamknięciu granic Polski na 10 dni. Jak powiedział w nocy z soboty na niedzielę wstrzymane zostaną międzynarodowe połączenia lotnicze i kolejowe. Samochodowy ruch dla Polaków wracających do Polski zostanie utrzymany, ale polscy obywatele wracający z zagranicy udadzą się na 14-dniową kwarantannę. Premier powiadomił też o ograniczeniu działalności galerii handlowych. Pozostaną w nich otwarte jedynie sklepy spożywcze, apteki, drogerie oraz pralnie. Poza galeriami handlowymi takie ograniczenie nie obowiązuje. Pozostałe sklepy, banki i punkty usługowe będą funkcjonować normalnie. Zamknięte zostaną kluby, puby i restauracje. Te ostatnie będą mogły jednak świadczyć usługi na wynos.
CZYTAJ TAKŻE: Premier: Podjęliśmy decyzję o zamknięciu klubów, pubów i restauracji
– Tego typu ograniczenia zmieniają życie Polaków. Są one potrzebne, by zabezpieczyć nas przed konsekwencjami koronawirusa. Wolimy dmuchać na zimne, ograniczać wszelkie ryzyka. Wdrażamy te ograniczenia po to, by zachować maksimum prewencji – podkreśla Mateusz Morawiecki. – To są trudne decyzje, ale one pozwolą nam, mam nadzieję, uniknąć trudnych czasów. Naszym głównym celem jest zapobieganie. Są eksperci, którzy mówią, że niektóre państwa zachodnie spóźniły się z wprowadzeniem procedur od 1 do nawet 3 tygodni – dodaje.
ToMa
Fot. archiwum