SCOBY z Puław zastąpi plastik?

scoby 2020 03 03 220035

Start-up, mieszczący się w Puławskim Parku Naukowo-Technologicznym, stworzył ekologiczny materiał, który ma szansę zastąpić plastik. Twórczyni materiału o nazwie SCOBY – projektantka Róża Rutkowska z MakeGrowLab – zapewnia, że można go uprawiać w dowolnym miejscu na świecie, zapewnia lepszą izolację tlenową niż papier, a po wykorzystaniu może stanowić nawóz.

SCOBY powstaje z odpadów. Można nawet powiedzieć, że rośnie. Jest tworzony z biomasy przy udziale mikroorganizmów. – Zbieramy bardzo rożne odpady biologiczne, resztki jedzenia, pozostałości z produkcji soków czy piwa, rzeczy przeterminowane, które nam szkodzą, ale nasi „mali pracownicy”, czyli mikroorganizmy, się tym pożywiają – opowiada Róża Rutkowska.

Pomysł takiego materiału zrodził się na studiach, dotyczących projektowania z potrzeby stworzenia materiału całkowicie ekologicznego i nietoksycznego. – To czysta celuloza. Wyobraźmy sobie papier, który ma pewną przezroczystość i jest zgrzewany. Do łączenia jego fragmentów w ogóle nie używamy kleju. Materiał może mieć bardzo różne formy: grubszą i cieńszą, bardziej i mniej przezroczystą. Te trwalsze są kilkanaście razy silniejsze od papieru. Czasami porównuję go do superpapieru, choć w dotyku przypomina coś pomiędzy papierem a folią, a nawet skórą, bo ma bardzo twardą strukturę. Nie rozpuszcza się w wodzie. Może pozostać na półce w takiej samej postaci przez dwa lata, dopiero w momencie dłuższego styku z ziemią czy wodą zaczyna się proces jego rozkładu – tłumaczy Róża Rutkowska.

Ile czasu trzeba, by SCOBY powstał? – Materiał opakowaniowy rośnie do tygodnia, skórzany do 30 dni.

Opakowanie z tego materiału da się zjeść, ale jego twórczyni tego nie poleca. – Po prostu SCOBY nie jest smaczny. To, że jest jadalny jest ważne, dlatego że po wyrzuceniu do kompostu zwierzęta nieraz próbują takie opakowania zjeść. Takiemu zwierzakowi nic się nie stanie. Normalnie wydali to jako błonnik – wyjaśnia projektantka.

Start-up działa w Puławskim Parku Naukowo-Technologicznym. Jak mówi Róża Rutkowska, tu ma doskonałe warunki do rozwoju. – Taka lokalizacja wiąże się z sąsiedztwem przemysłu spożywczego, bardzo rozwiniętego w regionie lubelskim. Ale też sam Park łączy ze sobą coraz więcej firm, które zajmują i chcą zajmować się różnymi materiałami.

Obecnie start-up współpracuje głownie z branżą kosmetyczną i koncentruje się na rozpoczęciu produkcji opakowań. – Przy maksymalnym wysiłku możemy wyprodukować do kilku tysięcy opakowań miesięcznie. Nie jest to dużo. Dzięki temu mogą powstać tylko limitowane edycje. Ale to dobry start, żeby w przyszłości więcej firm zainteresowało się wykorzystaniem tego materiału. Oprócz produkcji, chcemy wydawać licencje. Nie interesuje nas wybudowanie ogromnej fabryki. Pracujemy nad tym, żeby etapy produkcji były tak proste, żeby każdy mógł z tego skorzystać.

Materiałem zainteresowane są firmy nie tylko z Polski. We wdrożeniu go do produkcji pomoże grant z akceleratora Climate KIC Polska w wysokości 30 tys. euro. Dzięki niemu projektantka chce wprowadzić na rynek pierwsze opakowanie stworzone na bazie SCOBY.

MakeGrowLab będzie też reprezentował Polskę w światowym finale konkursu Chivas Venture. Firma powalczy o dofinansowanie z puli miliona dolarów, mierząc się z najlepszymi start-upami z całego świata. Głosowanie odbędzie się w maju.

SzyK / opr. ToMa

Fot. Kinga Szymanek

Exit mobile version