Rozpoczął się sezon na wypalanie traw. Tylko w tym miesiącu już ponad 50 razy interweniowali chełmscy strażacy, gasząc pożary traw, łąk i nieużytków rolnych. W ciągu ostatniej doby było 7 takich wyjazdów.
To teraz dodatkowe obciążenia – bo jak podkreślają strażacy – w związku z koronawirusem pomagają również pogranicznikom na wschodniej granicy z Ukrainą.
Wypalanie traw, łąk i nieużytków rolnych jest zabronione. Grozi za to kara grzywny w wysokości 5 tys. zł, a nawet kara 10 lat pozbawienia wolności. Za wywołanie pożaru traw grożą poważne konsekwencje prawne, może to też skutkować utratą dopłat bezpośrednich z Unii Europejskiej.
ŁoM/WP
Fot. archiwum