14 dni w domu to duże wyzwanie, większym jednak może być tylko… powrót do pracy. Stres, zmęczenie oraz wypalenie zawodowe – to może czekać osoby powracające po dłuższej przerwie do zawodowych obowiązków.
– Warto byłoby zaplanować powrót do pracy – mówi w rozmowie z Radiem Lublin psycholog dr Piotr Mamcarz z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. – Należy określić hierarchę zadań i czynności, które chciałoby się wykonać w pewnym odstępie czasowym po powrocie. Wszystko dlatego, że jeżeli przyjdziemy do pracy po długim czasie nieobecności i zaczniemy się rozglądać za aktywnościami, może nam być ciężko je znaleźć. Może nam być trudno znaleźć działania, które należałoby wykonać w pierwszej kolejności. Dlatego warto już teraz planować, co zrealizujemy – dodaje.
– Wiele zależy od tego, jak potraktujemy okres kwarantanny. Czy to będzie czas jakiejś kary czy wyzwania – zaznacza Marlena Adamska z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. – Jeżeli byliśmy w stanie przez te 2 czy 3 tygodnie w domu nauczyć się czegoś, wtedy nam będzie łatwiej. Jeżeli potraktujemy to, jako przymusowe wakacje, coś co przyszło do nas i jest karą, na pewno nie będziemy tak bardzo efektywni, jak w tym pierwszym przypadku – dodaje.
– To jest bardzo ciężka sytuacja. Nie mam pojęcia, jak wrócę do pracy – podkreśla Judyta Jaszczuk, która od prawie 2 tygodni przechodzi kwarantannę. – Nie wyobrażam sobie tego, chociaż bardzo bym chciała. Obawiam się, że nie będę w stanie wykonywać swoich obowiązków we właściwy sposób. To mi najbardziej przeszkadza. Boje się, że nie będę się wyrabiać, będę zagubiona, rozkojarzona – dodaje.
– Jeżeli skupimy swoją uwagę na celach do osiągnięcia, wtedy będziemy się łatwiej adaptować do nowych warunków – twierdzi Piotr Mamcarz. – Adaptacja, to kluczowe pojęcie. To możliwość dopasowania się do tego, co nas w tym momencie otacza. Ten proces może być krótszy lub dłuższy. Na pewno pierwsze dni po powrocie do pracy mogą być trudniejsze. Wymaga to pracy własnej nad dopasowaniem się do tych warunków i wypracowania swojego własnego, optymalnego modelu adaptacji – dodaje.
– Wiem, że na początku będę bardzo zmęczona. Kiedy chodzę do pracy, zauważam, że mam dzięki temu pewien rytm dnia i wszystko mi jakoś idzie – opowiada Jaszczuk. – Jak ma się więcej obowiązków, to łatwiej się zorganizować – dodaje.
– Na pewno może się pojawić wypalenie zawodowe – zaznacza Adamska. – Wszystko ze względu na to, że przez dłuższy czas nie musieliśmy robić nic albo robiliśmy kilka rzeczy zdalnie. Praca w domu nie wymaga raczej aż tak wielu różnych zasobów – dodaje.
– Ważne jest również nastawienie do pracy – mówi dr Mamcarz. – Jeżeli było ono negatywne przed kwarantanną, to po niej ono się jeszcze pogłębi. Wszystko dlatego, że zobaczymy, że bez pracy jest lepiej. Powrót będzie naprawdę ciężki, ale to też jest okazja do tego, żeby pomyśleć: czy ta praca jest rzeczywiście dla mnie – dodaje.
Specjaliści zalecają także w trakcie trwającej kwarantanny, jak najwięcej pracować, próbować się uczyć oraz ćwiczyć. Jak twierdzą, może to pomóc w odnalezieniu się po powrocie.
InYa / opr. PaW
Fot. pixabay.com