W chełmskich sklepach wprawdzie nie ma gigantycznych kolejek, jak dwa, czy trzy dni temu, ale nadal ruch jest spory. Widać zapełnione parkingi przed dyskontami spożywczymi.
Jak wygląda sytuacja w marketach? – Zakupy szaleją. Mam swój sklep, więc zaopatruję się w hurtowniach – mówi w rozmowie z Radiem Lublin jeden z mieszkańców miasta. – Wczoraj (13.03) w jednej z takich chełmskich hurtowni zabrakło mąki, makaronu, soków – dodaje.
Spory problem jest ze środkami higienicznymi, ale obsługa zapewnia, że czeka na dostawy. Mieszkańcy mówią także, że starają się wychodzić z domu jedynie po zakupy, a do sklepów nie jeżdżą całymi rodzinami.
RyK / opr. PaW
Fot. Karolina Ryniak