Zmarł ksiądz Henryk Borzęcki – proboszcz parafii pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej w Białopolu. O śmierci duchownego poinformowała na swojej stronie internetowej i w mediach społecznościowych diecezja zamojsko-lubaczowska. Ksiądz był zakażony koronawirusem i trafił do szpitala w Puławach.
– Ksiądz Henry pochodził z Lubartowa. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1981 roku, z rąk Biskupa Lubelskiego Bolesława Pylaka. Posługiwał duszpastersko w parafiach w Józefowie, Dzierzkowicach, Wilkowie, Lublinie i Siedliszczach, a od 30 lat był proboszczem parafii Białopole w naszym hrubieszowskim Dekanacie – wspomina ks. Bogdan Bejgier, dziekan Dekanatu Hrubieszów Północ. – Ksiądz Henryk był kapłanem o wielkim sercu. Jego plebania zawsze była dla wszystkich otwarta. Był bardzo gościnny. Był takim człowiekiem, który myślał o innych. Nie myślał o sobie. Zawsze miał otwarte serce dla wszystkich i zawsze służył dobrą radą. Taki prawdziwy ksiądz z powołania. Ksiądz konserwatywny, o twardych zasadach, bardzo radykalny, twardo trzymający się Ewangelii. Przywiązywał wagę do tradycji. Zawsze można go było spotkać z różańcem w ręku. Świadczyło to o jego wielkiej pobożności.
W komunikacie zamieszczonym na stronie diecezji zamojsko-lubaczowskiej czytamy, że ksiądz zmarł o godzinie 5.30 w Szpitalu w Puławach. Data pogrzebu nie jest jeszcze znana.
CZYTAJ: Ksiądz z Białopola zakażony koronawirusem. Jest oświadczenie kurii
MaK/ TsF (opr. DySzcz)