Uczelnia wytwarza na drukarkach 3D elementy filtrów do maseczek dla lekarzy, a Stowarzyszenie Integracji Rodzin „Przystań” zorganizowało akcję szycia maseczek. W Chełmie różne instytucje i organizacje łączą swoje siły, tworząc środki ochrony osobistej.
– Obecna sytuacja i skala potrzeb służby zdrowia jest wyzwaniem dla nas wszystkich – mówi w rozmowie z Radiem Lublin rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie, dr hab. inż. Arkadiusz Tofil. – W chwili obecnej pracujemy nad uruchomieniem produkcji części do masek ochronnych. Są to różnego rodzaju przejściówki do filtrów. Prace są wykonywane w odpowiedzi na potrzeby stacji ratownictwa medycznego. Produkcja będzie realizowana na drukarkach 3D. Teraz nanoszone są ostatnie korekty do geometrii detali i mam nadzieję, że od jutra (01.04) będziemy mogli rozpocząć produkcję seryjną. Jeśli nasza aparatura i urządzenia mogą być przydatne w walce z koronawirusem w jakimkolwiek obszarze, to cały zespół PWSZ jest gotów do pracy i pomocy – dodaje.
CZYTAJ: „Szyjemy maseczki dla Chełma”. Dziennie produkowanych jest ponad 2000 maseczek
Stowarzyszenie Integracji Rodzin „Przystań” zorganizowało akcję „Szyjemy maseczki dla Chełma”. – Nasza akcja skierowana jest do wszystkich potrzebujących – zaznacza Danuta Makaruk z organizacji. – Nasza forma pomocy powstała z uwagi na to, że prowadzimy ośrodek dla osób starszych. Nasi podopieczni musieli pójść do domów i tam przejęliśmy nad nimi opiekę, więc powstała pilna potrzeba uszycia maseczek. Zaczęło się nieśmiało, ale rozrosło się na cały region. Dziennie oddajemy do sterylizatorni do 2000 maseczek – dodaje.
Ile jest stanowisk do szycia? – Dobijamy do 100 – opowiada Makaruk. – Są to między innymi zakłady krawieckie, stowarzyszenia, koła gospodyń wiejskich, szkoły. Wojsko pomaga nam w cięciu materiałów i w transporcie. Przekazujemy maseczki nieodpłatnie. Jednorazowe trafiają do szpitala oraz przychodni. Natomiast maseczki bawełniane w pierwszej kolejności wędrują do tych zakładów, które nie przerwały pracy – dodaje.
– Codziennie przed godziną 15.00 przywożone są maseczki do sterylizacji – wyjaśnia zastępca dyrektora chełmskiego szpitala, Mariusz Kowalczuk. – Sterylizujemy i oddajemy na oddziały, ale nie te zakaźne. Na oddziały zakaźne idą typowe maseczki z filtrami, ewentualnie maseczki chirurgiczne – dodaje.
– Otrzymujemy bardzo dużo pomocy – przyznaje Kowalczuk. – Nie jestem w stanie spamiętać tych firm. Niektórzy przywożą nam po 10 przyłbic. Niektórzy okulary, płyny do dezynfekcji – dodaje.
Centrum Zdrowia Psychicznego chełmskiego szpitala w ramach terapii zajęciowej, szyje maseczki z fizeliny. Pierwsze sztuki będą do odbioru już w piątek (03.04).
RyK / opr. PaW
Fot. archiwum