Mieli być na kwarantannie, a pojechali do Siedlec kupić samochód. 28-latek i 23-latka z gminy Ulan-Majorat w powiecie radzyńskim odpowiedzą za złamanie zasad kwarantanny.
Do zdarzenia doszło wczoraj (29.03) po godzinie 12.00. – Kiedy pojechaliśmy do mieszkania, w którym para miała odbywać kwarantannę nikogo w nim nie było – informuje młodszy aspirant Piotr Mucha z Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim.
Kiedy policjanci zadzwonili do kobiety i mężczyzny, ci mieli być na spacerze w pobliskim lesie. Jak się jednak później okazało, para pojechała do Siedlec, aby kupić samochód.
Parze za złamanie zasad kwarantanny grozi teraz grzywna do 30 tysięcy złotych.
Policja kolejny raz apeluje o odpowiedzialne zachowanie, przestrzeganie wprowadzonych ograniczeń i realizowanie poleceń służb.
MaTo / opr. PaW
Fot. pixabay.com