Zamojski Dom Kultury wreszcie doczeka się modernizacji. Miasto podpisało umowę z wykonawcą na realizację pierwszego etapu inwestycji. Zmiany mają być gruntowne, bo wybudowany w latach sześćdziesiątych budynek znajduje się już w złym stanie technicznym i nie spełnia współczesnych wymogów budowlanych. Jest też nieprzystosowany do obecnych potrzeb placówki, która spełnia wiele funkcji – nie tylko dla zamościan, ale też dla miłośników kultury z całego regionu.
– Cieszę się, że szóste w ciągu kilkunastu lat, podejście do remontu Zamojskiego Domu Kultury zwieńczyło podpisanie umowy – mówi w rozmowie z Radiem Lublin prezydent Zamościa, Andrzej Wnuk. – Pierwsze podejście rozbiło się o to, że gmina żydowska, która w pewien sposób rości sobie pretensje do terenu na którym zlokalizowany jest Zamojski Dom Kultury, sprzeciwiała się jakimkolwiek rozbudowom obiektu ze względu na to, że wcześniej był tam tzw. stary cmentarz żydowski. Drugie podejście nie wypaliło, ponieważ jeden z miejskich urzędników spóźnił się o jeden dzień ze złożeniem wniosku na dofinansowanie. Trzecie podejście, to niestety byłbłąd formalny. Kolejne podejście również rozbiło się o kwestie wyjść ewakuacyjnych z obiektu. Dopiero po przeprojektowaniu ogłosiliśmy przetarg, który niestety nie mógł być rozstrzygnięty ze względu na kwotę. Zmieniliśmy zakres inwestycji i dzisiaj mamy okazję finalizować – dodaje.
– W ogólnym zarysie odbędzie się remont sali widowiskowej z remontem sceny, wymianą wszystkich urządzeń nagłaśniających i oświetlających, kurtyny oraz klimatyzacja – wylicza dyrektor Wydziału Inwestycji Miejskich i Zamówień Publicznych Urzędu Miasta Zamość Stanisław Flis. – Powstanie nowy balkon, gdyż obecny układ foteli nie nadaje się i nie spełnia obecnie obowiązujących przepisów. Zostanie wykonana winda, która pozwoli przemieszczać się z góry na dół i klatka zewnętrzna, jako wyjście ewakuacyjne dostosowujące obiekt do obecnie obowiązujących przepisów przeciwpożarowych. Po remoncie sala widowiskowa będzie posiadała 413 miejsc siedzących i wyremontowaną scenę – dodaje.
– Remont zamojskiemu domowi kultury należał się od wielu lat – podkreśla Jolanta Kalinowska-Obst, kierownik artystyczny zespołu „Zamojszczyzna”. – Przebywając na sali widowiskowej pięć razy w tygodniu po 4 godziny, nie zauważamy tych wszystkich rzeczy, które się dzieją na widowni, czyli tych obskurnych foteli, starych ścian. Natomiast zauważamy to, co nas bezpośrednio dotyczy – scena pod nogami tancerzy prawie się zawala. Nie są to warunki ani dobre do ćwiczeń, ani do wystawiania spektakli, czy koncertów. Cały czas borykamy się z problemem sal do ćwiczeń, ponieważ typowych sal do ćwiczeń dla zespołu tanecznego w Zamojskim Domu Kultury nie ma. Mamy także problem z magazynami na stroje. Mamy nadzieję, że remont domu kultury coś nam trochę tu ułatwi i pomoże – dodaje.
– Znajdujemy się w sercu Zamojskiego Domu Kultury. To sala widowiskowa, jeszcze przed remontem – mówi Janusz Nowosad, dyrektor Zamojskiego Domu Kultury. – W tej chwili sala widowiskowa liczy 327 miejsc. Po remoncie będzie większe spiętrzenie tych miejsc, więc oglądalność będzie zupełnie inna. Widzowie będą mieli większy komfort oglądania. Scena uzyska dodatkowy metr głębi. W tej chwili jest to 10 metrów na 8 metrów, a będzie 10 metrów na 9 metrów. Oczywiście cała mechanika sceny idzie do wymiany. To wszystko jest z roku 1964. Wszystko to, co jest przypisane do sceny i do niej przynależne, czyli oświetlenie, nagłośnienie, okotarowanie sceny, będzie nowe, nowoczesne, nawet wyprzedzające troszeczkę dzisiejsze czasy. Zmiana będzie ogromna – dodaje.
Prace rozpoczną się już w marcu. Termin zakończenia remontu jest przewidziany na koniec listopada 2020 roku. Koszt pierwszego etapu prac wynosi około 10 milionów złotych.
AlF/WP
Fot. Aleksandra Flis