W sobotę Speed Car Motor Lublin miał udać się na trzydniowe zgrupowanie na stadionie żużlowym w słoweńskim Krsko. Na przeszkodzie stanęła pogoda
Od 7 do 10 marca zawodnicy Motoru Lublin mieli wziąć udział w pierwszym tegorocznym treningu na torze żużlowym. Całe zgrupowanie miało odbyć się w Krsko. – Niestety, ze względu na warunki atmosferyczne, tamtejszy tor nie może być odpowiednio przygotowany – przyznaje trener Maciej Kuciapa. – Cały czas na miejscu jest Matej Zagar i z pewnego źródła wiemy, jak dokładnie wygląda sytuacja torowa w Krsko. Na razie nie da się tam jeździć, dlatego musimy odwołać zgrupowanie – dodaje w rozmowie z klubowymi mediami.
Póki co pogoda w Lublinie także nie pozwala na przygotowanie toru do nadchodzącego sezonu. W przyszły weekend Motor uda się na dwa dni do Torunia, aby odbyć trening oraz sparing z zespołem ewinner Apatora. – Czekamy na możliwość jazdy. Na przyszły weekend są zaplanowane sparingi w Toruniu, ale może jeszcze wcześniej uda nam się zorganizować trening. Ciągle jesteśmy na telefonach i sprawdzamy warunki do jeżdżenia w różnych miejscach. Termin inauguracji sezonu zbliża się nieubłaganie i musimy odbyć do kwietnia jak najwięcej treningów. Jesteśmy przygotowani do pierwszych kółek, ale to pogoda decyduje o tym, czy jeździmy, czy nie. By wyjechać na tor, potrzebujemy stabilizacji pogody i pewnych warunków – tłumaczy Kuciapa.