Chełm: ogień w rezerwatach przyrody. Dwa pożary zniszczyły unikatowe obszary

20200405 171212 2020 04 06 190143

W dwóch pożarach spłonęła część Chełmskiego Rezerwatu Przyrody oraz Torfowiskowego Rezerwatu Przyrody Sobowice. Przyczyną było prawdopodobnie podpalenie. Ogień strawił łącznie ok. 150 ha traw i torfowisk. 

W okolicach Chełma w ostatnim czasie miały miejsce dwa potężne pożary, w których ucierpiały tereny chronione.

CZYTAJ: Chełm: pożar w Torfowiskowym Rezerwacie Przyrody Sobowice

CZYTAJ: Chełm: pożar w Rezerwacie Przyrody Bagno Serebryskie

– Jeśli chodzi o ten wcześniejszy pożar, akcja gaśnicza trwała ponad 6 godzin – mówi Wojciech Chudoba, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Chełmie: – Brało w niej udział 14 zastępów. Po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono, że palą się suche trawy na powierzchni ok. 40 ha. Była to część Chełmskiego Parku Krajobrazowego, teren trudno dostępny dla sprzętu strażackiego. Strażacy gasili ten pożar przy użyciu tzw. tłumic. W sumie uległo wtedy spaleniu ok. 60 ha. Przypuszczalną przyczyną było zaprószenie ognia.

– Do drugiego zdarzenia doszło wczoraj (05.04) przed godziną 14.00 – relacjonuje Wojciech Chudoba: – Akcja trwała ponad 4 godziny. Brało w niej udział 16 zastępów. Stwierdzono pożar na powierzchni ok. 50 ha. Działania były utrudnione. Nie można było wjechać samochodami gaśniczymi, wiał dość porywisty wiatr, więc ten pożar dość szybko rozprzestrzeniał się na większą powierzchnię. Udało się go opanować, ale spaliło się ok. 90 ha rezerwatu Torfowisko Sobowice.

– Na razie jeszcze nie wiemy, jaka powierzchnia rezerwatu faktycznie spłonęła. Nasi pracownicy są w trakcie szacowania rozmiarów zniszczeń, jakich dokonał pożar – mówi rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska Paweł Duklewski: – Mamy tu do czynienia z dwoma elementami. Rezerwat to jedno. To powierzchnia ok. 95 ha, która jest tak jakby rdzeniem obszaru Natura 2000 pod tą samą nazwą – Torfowisko Sobowice. Natomiast obszar Natura 2000 jest dwa razy większy od rezerwatu. Jeśli chodzi o sam rezerwat, to siedlisko zasadowe zajmuje praktycznie połowę jego powierzchni. Występuje tu kilkadziesiąt gatunków chronionych.

W pożarach ucierpiały obszary, którymi zajmuje się Nadleśnictwo Chełm.

– To nie tyko unikatowe tereny w skali kraju, ale także Europy – tłumaczy specjalista ds. ochrony przyrody ze Służby Leśnej, Adam Stefaniak: – Te tereny są bardzo cenne przyrodniczo, w granicach Chełmskiego Parku Krajobrazowego chronione dodatkowo przez dyrektywy unijne. Natura 2000 to chełmskie torfowiska węglanowe oraz torfowiska chełmskie. Są to tereny, na których występują takie ptaki jak wodniczka, błotniak łąkowy i stawowy, dubelt, podróżniczek. A z siedlisk występują tam zbiorowiska kłoci wiechowatej.

– Te torfowiska mogą się też palić podpowierzchniowo, w tym sensie, że od pożaru traw przechodzi do trzcin i traw typowo torfowiskowych, które są wysokie. Jeśli te zniszczenia poszły dalej, to ciężko powiedzieć, jak mocno została na przykład uszkodzona baza nasienna w glebie, która warunkuje to jak na wiosnę te gatunki będą się odbudowywały.

Dopiero jutro (07.04) będzie znana skala zniszczeń w Rezerwacie Sobowice. Obecnie pracownicy RDOŚ przeprowadzają wizję lokalną chronionego terenu.

RyK (opr. DySzcz)

Fot. archiwum

Exit mobile version