Gmina Międzyrzec Podlaski: kto kradnie wodę z hydrantów?

fire hydrant 947324 1920 2020 04 10 215041

Do nielegalnego poboru wody z hydrantów przeciwpożarowych dochodzi na terenie gminy Międzyrzec Podlaski. Taki proceder negatywnie może odbić się na akcji gaszenia pożarów, a także wpłynąć na dostawy wody mieszkańcom oraz spowodować jej zanieczyszczenie.

– Ostatnio stwierdzono kilka przypadków nielegalnego poboru wody z hydrantów przeciwpożarowych – mówi w rozmowie z Radiem Lublin wójt gminy Międzyrzec Podlaski, Krzysztof Adamowicz. – W godzinach 17.30-20.00 stwierdziliśmy zwiększone zużycie wody w niektórych miejscowościach. To oznacza, że nastąpił nielegalny pobór wody. Najprawdopodobniej ktoś w sposób nielegalny podlewa uprawy rolne. Przypominamy, że korzystanie z wody z hydrantów do innych celów, niż gaszenie pożarów, jest traktowane jako kradzież – dodaje.

Sprawne hydranty są bardzo ważne dla strażaków. – Auta, które są dysponowane do zdarzeń mają ograniczoną ilość wody. Przykładowo średni samochód ratowniczo-gaśniczy ma 2,5 metra sześciennego wody, a ciężki od 4 do 6 metrów sześciennych  – zaznacza zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Białej Podlaskiej, brygadier Marek Chwalczuk. – Często zasób wody jest niewystarczający i jesteśmy zmuszeni korzystać z tego zasilania, zaopatrzenia wodnego w postaci hydrantów – dodaje.

Nielegalny pobór wody skutkuje spadkiem ciśnienia w sieci wodociągowej. – U mieszkańców w domach może spaść do spadku ciśnienia wody, czyli powstania braków w dostawach – tłumaczy Chwalczuk. – Może to również doprowadzić do zanieczyszczenia wody. Gwałtowny pobór spowoduje zerwanie osadów w rurach. Nieodpowiedzialne korzystanie z takiego systemu może doprowadzić do skażenia wody – dodaje.

Nielegalny pobór wody z hydrantów może odbić się negatywnie na akcji gaszenia pożarów. – Obniżone ciśnienie na pewno będzie skutkowało dłuższym napełnianiem zbiornika pojazdu strażackiego – podkreśla Chwalczuk. – Przez to jakość akcji będzie słabsza – dodaje.

– Mamy wytypowane miejscowości, gdzie doszło do tego zużycia – opowiada Adamowicz. – Jeżeli pozwoli nam się skończyć w następnym roku projekt kompleksowego monitoringu sieci wodociągowej, będziemy w stanie bardzo precyzyjnie określić, gdzie dochodzi do takich zdarzeń – dodaje.

Wójt gminy zaapelował do mieszkańców, aby w sytuacji zaobserwowania przypadków nielegalnego poboru wody z hydrantów, zgłaszali to do urzędu gminy. Za nielegalny pobór wody z hydrantów grozi kara grzywny do 5 tysięcy złotych.

MaT / opr. PaW

Fot. pixabay.com

Exit mobile version