U pacjenta oddziału chirurgicznego 6 Szpitala Wojskowego w Dęblinie wykryto koronawirusa. Działalność placówki zawieszono, a badania przeprowadzono wśród 41 osób personelu mających bezpośredni kontakt z zakażonym.
Informację o zakażeniu pacjenta ze szpitala potwierdził dziś (02.04) rano dyrektor placówki Wojciech Zomer: – Jest pierwszy przypadek potwierdzony, na chirurgii. Pacjenta wywieźliśmy do zakaźnego, wstrzymałem działalność szpitala, pobrałem próbki od wszystkich z chirurgii, OIOM-u i bloku. Pracujemy w maskach, rękawicach, na bojowo.
CZYTAJ: Zamknięto jeden oddział szpitala w Dęblinie. Pacjent miał koronawirusa
O tym jak od rana wyglądała praca szpitala opowiadają członkowie personelu: – Sytuacja wygląda tak, że rano przyjechaliśmy, nie było żadnych decyzji czy mamy wejść do szpitala czy nie. Przyjechał pan dyrektor, zostały nam dostarczone maseczki, rękawiczki. Kazano nam wejść do szpitala na świetlicę, gdzie czekaliśmy. Później pojawiła się informacja, że pracownicy logistyczni mają przejść na swoje stanowiska pracy. Wszyscy pozostali zostali w świetlicy.
Członkowie personelu zaznaczają, że dużo trudniejszą sytuację ma personel medyczny: – Pacjenci muszą dostać posiłki, trzeba to wszystko przygotować logistycznie. Działamy w zamknięciu. Każdy kto może, jest u siebie, wykonuje swoje zadania. Jeżeli nie jest to konieczne, staramy się nie kontaktować ze sobą.
Dyrektor szpitala zapowiada przebadanie na obecność koronawirusa całego personelu placówki: – Moc przerobowa instytutu jest taka, a nie inna. Dziś wieczorem lub jutro (03.04) rano pobiorę próbki z wewnętrznego i laboratorium. W trzeciej turze będzie reszta personelu pomocniczego – zaznacza Wojciech Zomer.
Z chorym pacjentem mogło mieć kontakt bardzo wiele osób: – Pacjent trafił do nas ok. 2 tygodni temu w stanie bardzo ciężkim. Nie badamy przy przyjęciu. Robimy wywiad i przyjmujemy.
– Dołożymy wszelkich starań, by szczególnie w tej sytuacji wszystkie zalecenia rządu były przestrzegane – zapowiada burmistrz Dęblina Beata Siedlecka: – Burmistrz czy prezydent miasta ma niewielkie kompetencje w tym zakresie, natomiast musi dbać o to, aby wszystkie zalecenia, jakie są teraz wydawane przez ministra zdrowia oraz rząd, były na terenie miasta rygorystycznie przestrzegane. Na pewno w związku z tym pierwszym przypadkiem będziemy ze służbami porządkowymi, czyli policją, sprawdzać, czy wszystkie ogólne przepisy odnośnie zapobiegania rozprzestrzenianiu się epidemii w mieście Dęblin są wzorowo przestrzegane.
Wiadomo, że personel szpitala będzie objęty kwarantanną. W jakiej formie? Te decyzje jeszcze nie zapadły.
ŁuG (opr. DySzcz)
Fot. flickr.com