Sześciu pacjentów zarażonych koronawirusem poddano do tej pory nowatorskiej terapii w szpitalu przy ulicy Staszica w Lublinie. Trzech z nich wyzdrowiało i opuściło szpital.
Terapia została wdrożona w Katedrze i Klinice Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. W leczeniu stosuje się inhibitor receptora interleukiny 6. Celem jest zatrzymanie nadmiernej reakcji zapalanej.
– W tej chwili planujemy wypisanie ze szpitala czwartej osoby leczonej w ten sposób – mówi kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie profesor Krzysztof Tomasiewicz. – Dwóch pacjentów pozostaje jeszcze u nas w leczeniu. W przypadku pięciu osób efekt jest bardzo dobry. Szóstą osobę jeszcze obserwujemy. Jej stan był trochę cięższy niż pozostałych. Ale pierwsi pacjenci są już w domach, czują się świetnie. Terapia działa. Trzeba jednak podkreślić, że – podobnie jak w przypadku osocza ozdrowieńców – niezwykle ważny jest czas podania tego leku.
Nowatorska terapia, którą wprowadzili zakaźnicy z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego numer 1 w Lublinie, znalazła się teraz wśród zalecanych przez Polskie Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. Została też zastosowana w innych ośrodkach w kraju, a jej wdrożeniem interesują się również szpitale jednoimienne.
CZYTAJ: Lublin: chory, któremu podano osocze przestał gorączkować
MaK / opr. ToMa
Fot. archiwum