Tegoroczna majówka będzie inna niż wszystkie. Co wolno robić podczas długiego weekendu? Czy można wyjechać? Jakie zakazy nas obowiązują?
Majówka 2020 wcale nie musi zostać spisana na straty, ale niewątpliwie nie może to też być beztrosko spędzony czas.
– Dozwolone jest przemieszczanie się w celach rekreacyjnych, ale musimy pamiętać o zakrywaniu nosa i ust oraz o zachowaniu dwumetrowego dystansu. Dzieci powyżej 13 roku życia mogą poruszać się samodzielnie – mówi rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie Magdalena Smolińska-Kornas: – Powinniśmy nadal starać się izolować i ograniczać nasze wyjścia rekreacyjne do niezbędnego minimum, potrzebnego do zachowania dobrej kondycji psychicznej.
Grill? Tak, ale na własnym podwórku i w gronie najbliższych: – Jeśli mamy swoją działkę, możemy rozpalić grilla, ale udział w grillowaniu mogą wziąć tylko osoby, które wspólnie zamieszkują. To jeszcze nie jest moment na organizowanie spotkań ze znajomymi, przyjaciółmi czy też dalszą rodziną – podkreśla Magdalena Smolińska-Kornas.
Niedawno rząd zdecydował się na zniesienie części ograniczeń. Polacy na nowo mogą odwiedzać plaże, lasy oraz parki. Musimy jednak mieć na uwadze, że nadal obowiązuje przestrzeganie zakazu zgromadzeń, więc odpada wyjazd z przyjaciółmi nad jezioro czy kemping. W związku z pandemią, nocleg w hotelu lub innych obiektach turystycznych, pozostaje zakazany. Nad przestrzeganiem przepisów będzie czuwała policja. Mundurowi głównie skupiają się jednak na pouczaniu, nie karaniu.
– W jaki sposób zakończy się taka interwencja, to już jest kwestia indywidualnego podejścia policjanta – mówi rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie, nadkomisarz Renata Laszczka-Rusek: – My w dużej mierze pouczamy, zwracamy uwagę i przestrzegamy, natomiast zdarzają się sytuacje, kiedy dochodzi do rażącego naruszenia przepisów, kiedy osoby nie widzą w swoim zachowaniu niczego złego, a wręcz starają się prowokować takim zachowaniem narażając innych na niebezpieczeństwo utraty zdrowia, wówczas nasza reakcja będzie zdecydowana.
Te najbliższe tygodnie będą testem na ile zdaliśmy egzamin z zapobiegania szerzeniu się zakażenia.
– Nie chcielibyśmy, aby ta majówka była okazją do tego, że tydzień czy dwa tygodnie później będziemy widzieli kolejne zachorowania – mówi kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych SPSK1 w Lublinie, dr hab. Krzysztof Tomasiewicz: – To nie jest wirus Eboli, że zakaźność jest tak wysoka. Jeżeli zachowany podstawowe zasady, jeżeli będziemy pamiętali o odległości, stosowaniu masek, dezynfekcji rąk i przedmiotów, unikaniu powierzchni, które mogą być zanieczyszczone, to mamy bardzo duże szanse, żeby uniknąć tego zakażenia.
– Po weekendzie majowym, jeśli rzeczywiście tendencja zakażeń będzie się utrzymywała na takim poziomie, a ozdrowieńców będzie coraz więcej, to być może rząd zdecyduje się na poluzowanie kolejnych zakazów – mówi Magdalena Smolińska-Kornas.
Prognozy specjalistów są coraz lepsze: – W tej chwili jesteśmy w takiej fazie plateau, gdzie mamy w miarę stałą liczbę. W momencie kiedy nie dochodzi do pojawienia się nowych ognisk zakażeń, to ta liczba przypadków będzie mniej więcej na podobnym poziomie. Natomiast chyba ten scenariusz włoski, którego obawialiśmy się najbardziej, a więc krzywa ostro wchodząca w górę w sensie liczby zakażeń, raczej nam nie grozi – mówi Krzysztof Tomasiewicz.
Wypoczynek i swoboda po długim czasie izolacji są ważne. Nawet bardzo. Ale eksperci apelują: zdrowie, a więc ograniczenie liczny zakażeń, to nasz cel nadrzędny. Nawet jeżeli hasło „zostań w domu” będzie rzadziej używane, nie zwalnia nas to z rozsądku.
Pamiętajmy także o wzmożonych kontrolach drogowych policji. Policjanci sprawdzą prędkość, stan techniczny pojazdów oraz czy wszyscy podróżujący mają zapięte pasy, a dzieci przewożone są w fotelikach. Mundurowi sprawdzą także czy osoby podróżujące używają – zgodnie z obowiązującymi przepisami – maseczek.
Obowiązek zasłaniania nosa i ust podczas podróży samochodem nie dotyczy osób, które mieszkają ze sobą oraz jeżeli w aucie przebywa jedynie kierowca lub kierowca z dzieckiem do lat 4. Przy okazji kontroli policjanci będę rozdawać maseczki.
ZAlew (opr. DySzcz)
Fot. archiwum