Marian Król: Nie wiemy jak głęboko sięgnie kryzys i jakie problemy w praktyce wystąpią

dsc 0133ok 2020 04 08 104740

– To wydarzenie bez precedensu. Takiego kryzysu nie da się przejść suchą nogą – tak o sytuacji pracowników zagrożonych utratą pracy w związku z epidemią koronawirusa mówi Marian Król (na zdj.), przewodniczący Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ Solidarność, który był gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin.

Jego zdaniem ustawy przygotowane w ramach tzw. tarczy antykryzysowej dają szansę na uratowanie wielu miejsc pracy w Polsce, choć rząd powinien dostosowywać skalę pomocy, do aktualnych potrzeb.

– Nie wiemy jak głęboko sięgnie kryzys i jakie problemy w praktyce wystąpią. Te rozwiązania są bardzo potrzebne, natomiast wygląda na to, że jeszcze są niewystarczające żeby pracodawcy i pracobiorcy razem przetrwali. Dziś potrzeba dużego zrozumienia i dialogu. Naszym zadaniem jest żeby pracownicy i pracodawcy realnie oceniali sytuację. Jako Solidarność, jako związek zawodowy, nie możemy nikogo oszukiwać, że stracą 50% rynku i to nikogo z pracujących nie dotknie. Tak się nie da  – podkreśla Marian Król.

Dziś (08.04) w Sejmie ma się odbyć głosowanie nad rządowym projektem rozszerzającym wsparcie dla firm w ramach tarczy antykryzysowej. Nowe propozycje przewidują między innymi zwolnienia z ZUS-u dla większego grona przedsiębiorstw, wydłużenie wsparcia postojowego oraz włączenie spółdzielni socjalnych i organizacji pozarządowych do rozwiązań służących ochronie miejsc pracy.

ToNie / SzyMon

Fot. archiwum

Exit mobile version