Grupa mieszkańców Tomaszowa Lubelskiego złożyła wniosek do Instytutu Pamięci Narodowej o zbadanie miejsca w okolicach wsi Szarowola, które ich zdaniem może być mogiłą powstańców styczniowych.
Kilkadziesiąt metrów od cmentarza, między miejscowościami Szarowola i Zamiany, na polu uprawnym znajduje się miejsce, które wzbudza zainteresowanie już od pewnego czasu.
– O tym, że jest tam mogiła, usłyszeliśmy od najstarszych mieszkańców okolicznych terenów – mówi regionalista Witold Pitura: – Z ich relacji wynika, że chodzili na uroczystości rocznicowe ze szkołą, upamiętniali to miejsce poprzez składanie wieńców i zapalali znicze. To nie jest aż tak odległa historia. Osoby, które mają ok. 90 lat relacjonują, że już od dzieciństwa pamiętają to jako mogiłę. Podpieramy się więc przede wszystkim relacją świadków. Wiemy też, że były okresy trudne w historii Polski i regionu, podczas których nie można było mówić, że może to być mogiła. To przystopowało czas okrywania tego miejsca.
Potrzebę sprawdzenia tego miejsca dostrzega także mieszkaniec Szarowoli, dzierżawca pola, na którym może się znajdować zbiorowy grób, Mateusz Umiński: – Jeżeli na polu jest mogiła, nie chcemy prowadzić tam prac rolnych – mówi: – Tato i babcia mi mówili i zawsze, z pokolenia na pokolenie, to sobie przekazywaliśmy. Nawet parę lat temu dla uczczenia tego miejsca, połozyliśmy tam kamień.
Przed zgłoszeniem wniosku do IPN-u, oprócz zebrania wywiadów, miłośnicy lokalnej historii przeprowadzili wizję lokalną. O jej rezultatach mówi wiceprezes Tomaszowskiego Koła Regionalnego i adiunkt Muzeum i Miejsca Pamięci w Bełżcu, Jarosław Joniec: – Da się tam zauważyć regularny półokrąg czy okrąg jaśniejszej ziemi, która prawdopodobnie została przemieszana. Kiedy odejdzie się na odległość kilku metrów od tego domniemanego miejsca mogiły, widać już tylko lekki zarys takiego wzniesienia, kopca czy nasypu.
Instytut Pamięci Narodowej będzie szukał potwierdzenia w dokumentach historycznych.
– Staramy się odnaleźć m.in. zdjęcia lotnicze tych terenów – mówi dr hab. Jacek Romanek z Oddziałowego Biura Upamiętnienia Walki i Męczeństwa IPN w Lublinie: – Jeśli udałoby się odnaleźć faktycznie to miejsce i wskazać je w terenie, to zapewne oddział próbowałby w najbliższym czasie, po tym jak zgromadzimy całość dokumentacji, przeprowadzić ekshumację tego miejsca i szczątków, które tam się znajdują. Naturalną tego konsekwencją byłoby przygotowanie mogiły w odpowiednim miejscu, czyli najprawdopodobniej na cmentarzu w Tomaszowie Lubelskim. Być może udałoby się ustalić chociażby jakieś nazwiska bądź informacje na temat bitwy czy potyczki.
Jak mówi dr hab. Jacek Romanek z IPN-u, z powodu sytuacji epidemiologicznej i związanych z nią ograniczeń, na razie nie można w pełni przeprowadzić kwerendy. Większość archiwów i bibliotek jest zamknięta. Pewne jest jednak to, że badania będą kontynuowane.
Jak wynika z informacji IPN, o tym, czy na polu koło Szarowoli jest mogiła, dowiemy się prawdopodobnie w drugiej połowie tego roku. Wtedy też będą mieć miejsce ewentualne dalsze działania terenowe. Jeśli informacja o mogile powstańców się potwierdzi, można spodziewać się kolejnych działań upamiętniających poległych i wydarzenia związane z powstaniem styczniowym w regionie.
AlF (opr. DySzcz)
Fot. nadesłane / Witold Pitura