– Nie chcemy, by z powrotem nastąpił szybki przyrost zachorowań na koronawirusa, dlatego rząd polski realizuje strategię bardzo ostrożnego, powolnego i wyważonego sposobu odmrażania gospodarki; sposobu, który pozwoli trzymać rękę na pulsie – powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Premier w poniedziałek (20.04) na konferencji prasowej podkreślił, że do Polski trafiają z Dalekiego Wschodu i z Europy Zachodniej transporty linii technologicznych. – Po to, żeby te linie technologiczne mogły same produkować tutaj w Polsce maseczki, fartuchy ochronne, kombinezony, gogle, przyłbice i wszelkiej maści sprzęt potrzebny do zabezpieczenia służb medycznych, ale także do zabezpieczenia różnego rodzaju innych służb, które wspaniale pomagają zarządzać całą tą sytuacją – podkreślił Morawiecki.
Szef rządu zaznaczył, że w Polsce udało się przydusić krzywą wzrostu zachorowań na koronawirusa. Dodał, że rząd nie chce, by: – Gdzieś w maju, czerwcu czy później z powrotem nastąpił bardzo szybki przyrost zachorowań”. – To dlatego rząd polski realizuje strategię bardzo ostrożnego, powolnego, bardzo wyważonego sposobu odmrażania, otwierania gospodarki. Takiego sposobu, który pozwoli trzymać rękę na pulsie – powiedział premier.
– Pozwoli to mieć przekonanie, że jeżeli nastąpi tydzień po tygodniu przyrost zachorowań na koronawirusa, to będziemy mogli w odpowiedni sposób zareagować – dodał Mateusz Morawiecki.
Szef rządu wyraził przekonanie, że: – Będziemy w stanie nie tylko pokonać koronawirusa od strony medycznej, ale z gospodarczego punktu widzenia, ocalić jak najwięcej miejsc pracy.
Nawiązując do Tarczy Antykryzysowej dodał, że: – Około miliona pracowników korzysta z postojowego i ponad milion firm korzysta z programu dotacji, ulg, wsparcia.
– Działania takie jak tutaj w Agencji Rezerw Materiałowych, która w sposób sprawny stara się ściągać materiały z całego świata i animować produkcję krajowa, potwierdzają, że państwo polskie może być sprawnym mechanizmem, który organizuje życie gospodarczej i życie społeczne – powiedział Morawiecki.
RL / PAP / SzyMon
Fot. Kancelaria Premiera / Facebook