Losy majora Aleksandra Wereszki zostały uwiecznione w komiksie. Ciekawą historię tego pochodzącego z okolic Konstantynowa oficera Armii Krajowej i Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość przedstawił w komiksie „Wereszko. Niezłomny” bialski rysownik Mieczysław Skalimowski (na zdj.).
Komiks powstał na podstawie wspomnień Aleksandra Wereszki zamieszczonych w książce jego autorstwa „W szeregach walczącego Podlasia”.
– Są tam opisane dramatyczne wydarzenia: wojna, walka, śmierć, strzelanie, dlatego pomyślałem, że nie może być ten komiks zbyt poważny, bo byłby nudny – mówi Mieczysław Skalimowski: – Dlatego wprowadziłem własne pomysły, żartobliwe, dowcipne, które ożywiają te smutne opowieści – dodaje.
– Aleksander Wereszko ps. Rosomak, Roch był oficerem rezerwy Wojska Polskiego, później także oficerem Armii Krajowej – mówi historyk, dr Paweł Borek: – We wrześniu 1939 roku walczył jako dowódca plutonu CKM-u w 41 Dywizji Piechoty Rezerwy, w grupie operacyjnej Wyszków, która walczyła m.in. nad Narwią i Bugiem. Po zakończeniu kampanii wrześniowej wrócił do domu. W listopadzie 1939 roku został aresztowany przez Gestapo i wywieziony do Siedlec. W styczniu 1940 roku udało mu się stamtąd uciec. Wrócił w rodzinne strony i włączył się w działalność konspiracyjną, wówczas jeszcze w Związku Walki Zbrojnej.
W komiksie opisane są tez przygody Wereszki, które mają zabarwienie humorystyczne, na przykład przedstawiona jest akcja dostarczenia przez Wereszkę z Zakanala ręcznego karabinu maszynowego do Białej Podlaskiej: – Wereszko spotyka w wagonie dwóch swoich znajomych żołnierzy niemieckich. Zapraszają go do swojego przedziału – mówi autor komiksu: – Wereszko ze swoją walizką, w której trzymał ten LKM, jedzie sobie spokojnie z tymi Niemcami. Niemcy nawet pomagają mu tą ciężką walizkę z karabinem położyć na półkę na górę. Powiedział im, że ma tam słoninę. Nagle alarm – rewizja wszystkich jadących. Wereszko poprosił, aby Niemcy zaopiekowali się jego walizką. Po rewizji wraca do swojego przedziału i dalej jadą sobie spokojnie do Białej.
– Od kwietnia 1941 roku do grudnia 1943 roku był komendantem rejonu 2 obwodu ZWZ AK Biała Podlaska, później służył w oddziale partyzanckim 34 Pułku Piechoty AK. Brał udział w akcji Burza. Po wkroczeniu Sowietów został przez nich aresztowany, ponieważ zajmował się już działalnością antykomunistyczną. Wypuszczony przez Sowietów został ponownie aresztowany we wrześniu 1944 roku przez Urząd Bezpieczeństwa i trafił do więzienia przy ul. Prostej.
Z więzienia Wereszko został uwolniony przez swoich współtowarzyszy broni. Akcja ta również przedstawiona jest w komiksie.
W latach powojennych Wereszko działał w podziemiu antykomunistycznym, za co został aresztowany przez funkcjonariuszy UB i przewieziony do więzienia na Zamku w Lublinie.
– Był zwykłym, prostym, naszym podlaskim chłopakiem, pełnym pomysłów, odwagi, werwy, dowcipu, skłonności do ryzyka. Bardzo mi się ten człowiek spodobał – mówi Mieczysław Skalimowski.
W 2012 roku przy ul. Bieńkowskiego w Białej Podlaskiej został odsłonięty mural poświęcony Aleksandrowi Wereszce i innym Żołnierzom Niezłomnym.
Aleksander Wereszko zmarł w 1999 roku w wieku 82 lat. Warto zaznaczyć, że oprócz popularyzowania wiedzy o polskim podziemiu antykomunistycznym, był inicjatorem upamiętniania miejsc walk żołnierzy AK w obwodzie Biała Podlaska.
MaT (opr. DySzcz)
Fot. nadesłane/ archiwum