Osocze ozdrowieńców pomoże w walce z koronawirusem. W Lubelskiem oddała je kolejna osoba

blood 4944422 1920 2020 04 20 180245

Kolejni ozdrowieńcy zgłaszają się do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie. Są to osoby, które swoim osoczem mogą pomóc innym w walce z infekcją COVID-19. Leczenie osoczem prowadzić będzie Katedra i Klinika Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Do pierwszej donacji doszło w sobotę w Lublinie. Osocze oddała wówczas 20-letnia kobieta, która zakażenie koronawirusem przeszła bezobjawowo. Dziś (20.04) oddał osocze drugi ozdrowieniec z naszego regionu. To pani Magdalena, która w marcu przeszła COVID-19, a szpital przy ulicy Staszica w Lublinie opuściła 28 marca. Do tej donacji doszło w zamojskim oddziale terenowym Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie.

CZYTAJ: Lublin: pierwszy ozdrowieniec oddał osocze krwi

– Informację o tym, że mogę oddać osocze otrzymałam od Kliniki Chorób Zakaźnych przy ul. Staszica, gdzie wcześniej przebywałam przez dwa tygodnie. Od razu się zgłosiłam, bo uświadomiłam sobie, że mogę pomóc ludziom, którzy przechodzą zakażenie dużo gorzej niż ja – mówi pani Magdalena.

Oddać osocze może osoba, która przebyła objawowo COVID-19, lub była bezobjawowo zakażona koronawirusem. Ponadto powinna mieć dwa negatywne wyniki badań na obecność SARS-CoV-2. 

Dawca osocza musi spełniać takie same wymagania jak krwiodawca, czyli być osobą w wieku od 18 do 60 lat, w pełni zdrową, bez chorób przewlekłych. – Osoba taka nie może brać w sposób ciągły leków, nie może mieć chorób genetycznych, nowotworowych, nadciśnienia, problemów z tarczycą. Aby oddać osocze trzeba być wypoczętym i mieć odpowiedni poziom hemoglobiny. Dopiero wtedy lekarze przyjmują takiego ozdrowieńca, który zgłosił się do oddania osocza – informuje dr n. med. Elżbieta Puacz, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie.

CZYTAJ: Elżbieta Puacz: Prosimy, by osoby, które przechorowały Covid-19 kontaktowały się z RCKiK

– Pobrane od ozdrowieńców osocze po przebadaniu zostanie przetoczone osobom z infekcją COVID-19  – mówi profesor Krzysztof Tomasiewicz, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. – Leczenie osoczem pobranym od ozdrowieńców polega na tym, że około dwóch tygodni po uzyskaniu wyniku ujemnego u osoby z przebytym zakażeniem wirusem SARS-CoV-2, pobieramy od niej krew. Z niej wytwarzamy osocze, które może posłużyć do terapii. Terapia ta opiera się na założeniu, że w tym osoczu występują przeciwciała, mające charakter neutralizujący, więc są w stanie unieruchomić i zabić wirusa, krążącego we krwi pacjenta. Korzystamy z tego, co wytworzył układ immunologiczny w odpowiedzi na zakażenie i te przeciwciała podajemy jako formę leczenia antywirusowego.

CZYTAJ: Prof. Krzysztof Tomasiewicz: Przeciwciała, które mają ozdrowieńcy posiadają właściwości neutralizujące

– Planujemy podawanie osocza w okresie narastania objawów choroby, ale przed wystąpieniem niewydolności oddechowej – wyjaśnia prof. Krzysztof Tomasiewicz. – Dostępne obserwacje pochodzące ze świata, między innymi z Chin, pokazują, że osocze było stosowane u osób ciężko chorych. My musimy nabrać własnych doświadczeń. Moim zdaniem jednak osocze powinniśmy podawać trochę wcześniej, dlatego że osoba z niewydolnością oddechową tak naprawdę cierpi z powodu tzw. burzy cytokinowej, czyli czegoś, co już się dokonało, więc podanie osocza na takim etapie może nie spowodować poprawy stanu zdrowia. Stąd powinniśmy podawać osocze na przełomie pierwszej i drugiej fazy choroby, to znaczy w okresie narastania objawów, ale jeszcze przed wystąpieniem niewydolności oddechowej.

Próbki osocza są wysyłane do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku, gdzie są analizowane pod kątem obecności przeciwciał.

W tym tygodniu takie badanie próbek w swoim laboratorium chce rozpocząć Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie.

Do tej pory tego typu terapie prowadzono głównie w Chinach, zaś w Stanach Zjednoczonych powstaje specjalny program dotyczący leczenia osoczem. Do podania osocza – poza lubelską placówką – przygotowują się pierwsze kliniki w Polsce. 

Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie prosi ozdrowieńców o zgłaszanie się do tej instytucji. Do tej pory w województwie lubelskim odnotowano 113 ozdrowieńców.

MaK / opr. ToMa

Fot. pixabay.com

Exit mobile version