Telefony informujące o tajnej policyjnej akcji czy spowodowaniu śmiertelnego wypadku przez członka rodziny. W ten sposób oszuści próbowali wyłudzić pieniądze od mieszkańców regionu.
Do 42-letniej mieszkanki gminy Frampol zadzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego. Mówił o tajnej akcji i w ten sposób próbował zdobyć jej dane osobowe i bankowe. Kobieta zorientowała się, że rozmawia z oszustem. Przekazała telefon mężowi, który poinformował dzwoniącego, że żona pojechała na policję. Wtedy oszust się rozłączył.
Telefony dotyczące spowodowania śmiertelnego wypadku przez członka rodziny dostało wczoraj kilkunastu mieszkańców powiatów krasnostawskiego i chełmskiego. Oszuści podający się za członków rodzin twierdzili, że potrzebują gotówki, aby uniknąć kary.
Przestępcy od kilku dni podejmują próby wyłudzenia pieniędzy. Cały czas są poszukiwani przez policję.
MaK / SzyMon
Fot. KWP Lublin