W zawieszeniu pozostają piłkarki Górnika Łęczna. Ze względu na pandemię koronawirusa rozgrywki ekstraligi zostały przerwane po pierwszej kolejce rundy rewanżowej i nie wiadomo czy zostaną wznowione.
– Staramy się trenować indywidualnie – przyznaje kapitan łęczyńskiej drużyny Natasza Górnicka. – Z tego, co wiem niedlugo wrocimy do treningów zbiorowych, ale w bardzo malutkich grupach.
Po rozegraniu 12 kolejek piłkarki Górnika prowadzą w tabeli z przewagą 9 pkt nad Medykiem Konin i Czarnymi Sosnowiec.
AR / opr. ToMa
Fot. archiwum