Ponad 16 tysięcy maseczek ochronnych uszyto w Chełmie w ramach akcji „Szyjemy maseczki dla Chełma”. Na pomysł wpadły panie ze Stowarzyszenia Integracji Rodzin „Przystań”. W akcji bierze udział ponad 100 osób z Chełma i okolic.
– Wspieramy osoby starsze i niepełnosprawne. To głównie z myślą o nich rozpoczęliśmy naszą akcję. Maseczki są bezpłatnie przekazywane medykom, służbom mundurowym, wolontariuszom oraz wszystkim osobom, które się do nas zgłoszą – mówi w rozmowie z Radiem Lublin koordynator akcji Danuta Makaruk. – Prowadzimy ośrodek dla osób starszych, więc pomyślałam, że warto zająć czymś naszych podopiecznych. Do głowy przyszedł mi pomysł, że trzeba szyć maseczki. Okazało się, że nasi seniorzy są w tak sędziwym wieku, że już ręce niesprawne i oczy nie takie. Inicjatywę przejęliśmy sami wraz z mieszkańcami powiatu chełmskiego, krasnostawskiego, włodawskiego, hrubieszowskiego i miasta Chełm. Zaczęło się od garstki osób i pierwszy tydzień zakończyliśmy liczbą 26. W drugim tygodniu wskaźnik poszedł bardzo do góry. Na mojej liście jest około 110 osób, ale pod tymi osobami kryje się cała rzesza pomocników. Są to między innymi Koła Gospodyń Wiejskich, sąsiedzi, koleżanki czy zakłady pracy. Bardzo ciężko jest policzyć ile uszyliśmy maseczek. Generalnie ponad 15 tysięcy maseczek trafiło do sterylizacji do szpitali i przychodni. Jeśli chodzi o bawełniane maseczki, to myślę, że doszliśmy do tysiąca – dodaje.
– Z czasem wchodzi się we wprawę, ale pracy jest dużo – zaznacza opiekunka osób starszych Zdzisława Mikulska.
Materiały potrzebne do szycia zapewniają mieszkańcy, właściciele firm i zakładów pracy. W akcji pomagają również szkoły, wojsko oraz zakłady krawieckie z regionu. – Szyjemy z bawełny, czyli z materiału, który można prać w wysokiej temperaturze – podkreśla Makaruk. – Przy wyborze tkaniny kierujemy się głównie tym kryterium. Starsze osoby, które mają taki zwyczaj zbierania na czarną godzinę, przynoszą pełne torby kuponów materiałów, które były ukryte głęboko w szafach. Dużo materiałów dostajemy od pracodawców, którzy chcą mieć maseczki dla swoich pracowników. Resztę materiału nam zostawiają i z tego szyjemy dla wszystkich, którzy chcą tych maseczek używać – dodaje.
Czy maseczki są bezpieczne? – Jeżeli je właściwie używamy, to tak – opowiada Makaruk. – Mieszkańcom rozdajemy maseczki bawełniane, ponieważ każdy może zadbać o ich czystość. Za każdym razem tłumaczymy, jak zakończyć dzień. Robimy to praniem. Trzeba to robić minimum w 60 stopniach. Dla bezpieczeństwa można zalać te maseczki wrzątkiem z czajnika. Po wyschnięciu należy je uprasować w wysokiej temperaturze. Trzeba również pamiętać, że nie można cały dzień chodzić w jednej maseczce – dodaje.
CZYTAJ: Obowiązkowe maseczki już od czwartku. Jak używać ich w bezpieczny sposób?
Stowarzyszenie prowadzi zbiórkę materiałów niezbędnych do szycia maseczek. Można je przynosić do siedziby ośrodka przy ul. Ogrodowej 47. Pod ten sam adres mogą również zgłaszać się instytucje i osoby potrzebujące maseczek ochronnych.
Wczoraj (14.04), w ramach akcji, wolontariusze przekazali do chełmskiego szpitala 1637 maseczek jednorazowych oraz 851 maseczek wielokrotnego użytku.
ŁoM / opr. PaW
Fot. Małgorzata Łobejko