W okresie pandemii Hospicjum Santa Galla w Łabuńkach Pierwszych pod Zamościem pozostaje zamknięte dla odwiedzających. Na oddziale przebywa jedynie niezbędny personel. W ramach hospicjum domowego pracownicy przyjeżdżają do pacjentów tylko w pilnych przypadkach. Pozostałe sprawy załatwia się telefonicznie.
– Cały czas potrzebujemy środków ochrony: płynów do dezynfekcji, fartuchów, maseczek i przyłbic – mówi dyrektor Hospicjum Santa Galla, ksiądz Michał Przybysz. – Chociaż na dziś jesteśmy zaopatrzeni w te środki ochrony, to nie wiadomo, ile jeszcze potrwa sytuacja związana z epidemią. A nawet jeśli zakończą się pewne obostrzenia, w hospicjum będziemy musieli nadal przestrzegać zwiększonych zasad bezpieczeństwa. Dlatego myślę, że będziemy potrzebowali maseczek czy przyłbic jeszcze przez długi czas.
Wspomóc Hospicjum Santa Galla można wpłacając pieniądze na zbiórkę prowadzoną za pośrednictwem portalu pomagam.pl.
AlF / opr. ToMa