Sportowcy Agrosu Zamość z powodu pandemii koronawirusa, podobnie jak przedstawiciele innych klubów, muszą sobie radzić na ile pozwalają im warunki i obostrzenia sanitarne.
Prezes klubu Konrad Firek jest zadowolony z zapowiedzi stopniowego „odmrażania” polskiego sportu. – Cieszę się, że po 4 maja będziemy mogli wrócić w jakimś zakresie do treningów. Mamy wyłącznie sporty indywidualne, więc lekkoatleci na kilku torach mogą sobie spokojnie prowadzić trening, łucznicy mogą strzelać nawet w maskach, a w przypadku ciężarowców co drugi pomost może być wyłączony. Bez żadnych problemów dostosujemy się więc do nowych wymogów.
Najbardziej znani zawodnicy Agrosu to lekkoatleci – mistrz świata w rzucie młotem Paweł Fajdek i sprinter Dominik Kopeć.
AR / opr. ToMa
Fot. archiwum