Nie wypalajmy traw – apelują strażacy. W powiecie puławskim do tego typu zdarzeń jednostki gaśnicze wyjeżdżały w tym roku już prawie 100 razy.
– Często nie zdajemy sobie sprawy z możliwych konsekwencji tego typu działań – mówi rzecznik puławskich strażaków, brygadier Krzysztof Morawski. – Te nasze apele dotyczą ostrożnego i rozważnego postępowania. Czasami wynika to z naszej niewiedzy, że tego typu zdarzenie może sprowadzić bardzo duże nieszczęście, bardzo duże zagrożenie, niestety o dużych rozmiarach. Czasami są to zabiegi wykonywane podczas prac polowych, polegające na wznieceniu ognia – wydawałoby się niegroźnego, małego, ale niestety w konsekwencji braku nadzoru i braku ostrożności, tego typu zdarzenie może osiągnąć znaczne rozmiary i wywołać bardzo duże zagrożenie.
W powiecie puławskim strażacy najczęściej interweniują do pożarów traw na terenie gminy Kazimierz Dolny.
Pamiętajmy, że wywołanie takich pożarów może grozić poważnymi konsekwencjami karnymi. Jeśli podpalenie spowoduje zagrożenie zdrowia lub życia, można trafić do więzienia nawet na 10 lat.
ŁuG/WP
Fot. archiwum