Policjanci uratowali z pożaru bloku w Puławach dwoje mieszkańców i psa. Mundurowi wyprowadzili najpierw 81-latka, u którego w mieszkaniu się paliło. Mężczyzna poinformował mundurowych, że w środku został jeszcze jego pies. Jeden z policjantów wyprowadził zwierzę. 81-letni właściciel trafił pod opiekę ratowników karetki pogotowia.
Następnie funkcjonariusze z lokalu znajdującego się piętro wyżej wyprowadzili starszą kobietę, której groziło zatrucie dymem. Ona również trafiła pod opiekę lekarza, a następnie rodziny.
Na miejsce dotarli strażacy, którzy ugasili pożar, zanim zajął on pozostałe mieszkania. Jak się okazało, do pożaru doszło z powodu zapalonej świeczki. W zdarzeniu nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
ZAlew / WT
Fot. KWP Lublin