Z powodu pandemii Roztoczański Park Narodowy pozostaje zamknięty dla zwiedzających, ale nie dla wiosny. Jej symptomy na co dzień obserwują pracownicy parku.
– Widzimy, jak przyroda budzi się do życia – mówi zastępca dyrektora Roztoczańskiego Parku Narodowego, Andrzej Wojtyło. – Rośliny przepięknie kwitną. Obserwujemy już młode dziki. Jeśli chodzi o sarny i jelenie, nie ma jeszcze młodzieży, ale pod koniec kwietnia i na początku maja na pewno się pojawią.
W Roztoczańskim Parku Narodowym można już dostrzec także charakterystyczne purpurowe łany żywca gruczołowatego. Jednak z powodu suszy nie są one tak okazałe, jak w ubiegłych latach.
AlF / opr. ToMa
Fot. archiwum