W dobie epidemii znów brakuje krwi. W szpitalach wzrosło na nią zapotrzebowanie, dlatego każda osoba, która chce oddać krew jest proszona o kontakt z regionalną stacją krwiodawstwa i krwiolecznictwa – apeluje dyrektor Narodowego Centrum Krwi, Małgorzata Lorek.
Gdy w Polsce zarejestrowano pierwsze przypadki zakażenia koronawirusem, liczba honorowych dawców krwi znacząco zmalała. Po apelach w mediach dawcy zgłaszali się do regionalnych stacji i dostępność krwi poprawiła się. Jednak obecnie w niektórych regionach kraju może jej brakować. W województwie lubelskim kończą się zapasy krwi grup ARh- oraz 0Rh-, a w przypadku krwi grupy 0Rh+ stan zapasów jest określany, jako niski.
Na jutro (27.04) zaplanowano dwie akcje krwiodawstwa w regionie. Krew będzie można oddać w Tomaszowie Lubelskim i Puławach.
Krew może oddać tylko zdrowa osoba. Dawcami nie mogą być osoby poddane kwarantannie lub nadzorowi epidemiologicznemu. Z powodu pandemii koronawirusa została wdrożona specjalna procedura. Przed wejściem do stacji poboru krwi czy ambulansu prowadzona jest dezynfekcja rąk i mierzona temperatura.
Jutro ambulanse do poboru krwi staną na rynku w Tomaszowie Lubelskim oraz przy Urzędzie Miasta Puławy. Krew będzie można oddać w Tomaszowie – od godziny 8.00 do 12.00, a w Puławach od godziny 9.00 do 13.00.
MaK / IAR / opr. PaW
Fot. archiwum