„Masz psa lub kota ze schroniska? Podziel się swoją historią!” – zachęca schronisko dla bezdomnych zwierząt w Zamościu za pośrednictwem portalu społecznościowego.
Każdy, kto zaadoptował zwierzę z zamojskiego ośrodka, może podzielić się swoim doświadczeniem. Celem jest zachęta do adopcji zwierząt.
Pierwsze zdjęcia i historie można już zobaczyć i przeczytać na fanpage’u schroniska. Wśród nich jest wiadomość od Anny, która pisze: „24 stycznia 2017 roku Kora została naszą domową księżniczką. Nie wyobrażamy sobie domu bez niej i jej porannego zimnego nosa. Czasem zastanawiam się komu bardziej się poszczęściło: jej czy nam”. W innym poście czytamy: „Mija rok i 4 miesiące od kiedy mamy nowego członka rodziny i najlepszą przyjaciółkę. Nela jest najgrzeczniejszym psem, jakiego mogliśmy sobie wymarzyć.
– Na naszej skrzynce mailowej pojawiło się wiele wiadomości, wspaniałych historii i zdjęć – mówi przewodnicząca wolontariatu w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Zamościu, Magdalena Nasiadka: – Do tej pory nigdy nie mieliśmy czasu i przestrzeni, aby publikować te historie, natomiast teraz możemy się nimi cieszyć i możemy do nich wracać. Bardzo serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w tej akcji. Zachęcamy osoby, które jeszcze tego nie zrobiły, aby wziąć udział w akcji. Są to przepiękne historie. Jak się je czyta, to myślę, że w człowieku wzrasta chęć do adoptowania zwierzaka.
W marcu liczba adopcji zmalała. Pracownicy zamojskiego schroniska przypominają jednak, że mimo zakazu wstępu w okresie epidemii, adopcje są możliwe przez cały czas. Tyle tylko, że na nieco innych zasadach.
– Wybieramy takiego psa na facebookowej stronie schroniska – mówi kierownik schroniska Piotr Łachno: – Jeżeli jesteśmy pewni, że taki pies jest nam potrzebny, to będzie adoptowany. Z naszej strony staramy się jak najwięcej napisać na temat danego psa: jakie są jego cechy charakteru, jakie ma oczekiwania wobec nowego właściciela. Jeżeli to przemówi do tego nowego właściciela, to ten ktoś może przyjechać i adoptować takiego psa, nawet w tej sytuacji, jaka jest.
– Jest to o tyle dobry czas na adopcję, że po prostu jesteśmy w domu. W związku z tym możemy temu zwierzakowi poświęcić więcej czasu i uwagi – zaznacza Magdalena Nasiadka.
– Pies jest dobry na wszystko. Na czas epidemii, pogody i niepogody – mówi Piotr Łachno: – Trzeba tylko do tej decyzji dorosnąć. Mam nadzieję, że wszystkie osoby, które chcą psa adoptować, są już osobami dorosłymi i wszystkie psy są szczęśliwe. Stąd też nasza akcja, w której zachęcamy do dzielenia się swoimi przeżyciami.
– Nie muszę chyba przekonywać do tego, że posiadanie zwierzaka niesie ze sobą wiele korzyści – mówi Magdalena Nasiadka i dodaje, że warto adoptować psa zwłaszcza teraz, gdy wielu osobom doskwiera samotność.
Szczegóły dotyczące zarówno akcji dzielenia się historiami adoptowanych pupili, jak również adopcji, można znaleźć na facebookowym fanpage’u zamojskiego schroniska.
AlF (opr. DySzcz)
Fot. FB