Mieszkanka jednego z bloków wielorodzinnych na Kalinowszczyźnie w Lublinie poinformowała Polskie Radio Lublin o tym, że codziennie od kilku miesięcy jej mieszkanie zalewane jest wodą z mieszkania powyżej – woda skapuje w znacznych ilościach wprost z sufitu na podłogę. Zniszczone są sufity i ściany w mieszkaniu słuchaczki, i codziennie dwukrotnie w ciągu doby musi ona zbierać wodę szmatami, aby nie dopuścić do zupełnej degradacji mieszkania i dalszych przecieków piętro niżej. Słuchaczka twierdzi, że właściciele mieszkania piętro wyżej nie reagują na jej zgłoszenia, iż taki stan rzeczy dezorganizuje jej życie. Inna słuchaczka tej samej klatki schodowej zgłasza notoryczne hałasy, niczym nie dające się uzasadnić ze względu na ich głośność i charakter.
Rozmówczynie „Pogotowia radiowego” twierdzą, że wielokrotnie sygnalizowały problem wszelkim możliwym instytucjom i służbom, lecz na razie bezskutecznie. Czy można rozwiązać problem? Pytamy o to Witolda Pawłowskiego – zastępcę prezesa Pracowniczej Spółdzielni Mieszkaniowej „Kolejarz” w Lublinie. Dodatkowo, o to czy jest możliwość żądania odszkodowania za zniszczenia w mieszkaniu spowodowane przez lejącą się wodę, a także jak należy rozumieć będące w powszechnym użyciu pojęcie „zasady współżycia społecznego”, pytamy adwokat Sewerynę Sajnę (na zdj.).
Po godzinie 12:00 zaprasza Dariusz Turecki.
Fot. Dariusz Turecki