77. rocznica pacyfikowana miejscowości Szarajówka w powiecie biłgorajskim ma charakter symboliczny. Ze względu na epidemię koronawirusa, zrezygnowano z organizacji otwartych uroczystości ku czci mieszkańców wsi zamordowanych przez okupantów niemieckich wspieranych przez członków ukraińskiej policji pomocniczej z Biłgoraja i Tarnogrodu.
– To jedna z najkrwawszych akcji odwetowych na Zamojszczyźnie, miał miejsce 18 maja 1943 roku. Zginęło co najmniej 58 osób, w tym dzieci, kobiety i starcy. Większość ofiar została spalona żywcem, a wieś doszczętnie ograbiono – mówi historyk, doktor Dorota Skakuj. – Przyczyną były wydarzenia, które miały miejsce kilka dni wcześniej w Tarnogrodzie. Tam jedna z band rabunkowych dokonała ataku na spółdzielnię rolniczą. Ślady, którędy wycofywała się ta banda, wiodły między innymi przez Szarajówkę. Miejscowość została uznana za wieś współpracującą właśnie z tymi bandytami i została zniszczona – dodaje.
Prochy i szczątki ofiar niemiecko-ukraińskiej zbrodni zostały pochowane w zbiorowej mogile, przy której stanął pomnik. To w tym miejscu mieszkańcy indywidualnie, z racji zakazu zgromadzeń, składają kwiaty i palą znicze.
TsF / WT
Fot. / nadesłane /