Fundacja Życie i Rodzina sprzeciwia się dofinansowaniu in vitro z pieniędzy publicznych w Lublinie. Organizacja przygotowała w tej sprawie petycję, pod którą podpisało się 3000 osób.
Petycja dotyczy zaprzestania prac ws. wdrożenia miejskiego programu dofinansowania metody zapłodnienia pozaustrojowego in vitro. Fundacja przygotowała baner, na którym znajduje się zdjęcie martwego płodu oraz wizerunek miejskiego radnego Bartosza Margula. Zdaniem członków Fundacji radny Margul szczególnie walczy o refundację in vitro w Lublinie.
– Rozpoczynamy kampanię informacyjną – mówi członek zarządu Fundacji Życie i Rodzina, Krzysztof Kasprzak. – Każdy radny, który zagłosuje przeciwko naszej petycji teraz, a także w kampanii samorządowej, będzie uwieczniony na takiej przyczepce. Będziemy docierać do mieszkańców Lublina, informować ich, że w sytuacji, gdy jest krach gospodarczy, gdy ludzie tracą majątek życia, pieniądze budżetu miasta są wydawane na ideologiczne bzdury.
Bartosz Margul zapowiedział zawiadomienie do prokuratury w związku z podejrzeniem znieważenia funkcjonariusza publicznego, a także zawiadomienie policji o wykroczeniu.
– Fundacja przekroczyła nie tylko granice przyzwoitości – mówi radny Bartosz Margul. – Dopuściła się w moim odczuciu rażącego naruszenia prawa. Łączenie na billboardzie mojego wizerunku ze zdjęciami pociętych płodów, budzi zarówno mój głęboki niesmak, jak i ma niewiele wspólnego z dyskusją na temat samego programu in vitro.
Podczas jutrzejszej (20.05) sesji lubelscy radni mają podjąć uchwałę w sprawie petycji Fundacji Życie i Rodzina.
MaK/WP
Fot. pixabay.com