Sukcesywny wzrost natężenia ruchu na drogach w ostatnich dniach widać gołym okiem, ale nawet, jeśli nie ufamy naszym zmysłom, to potwierdzają to najświeższe pomiary ruchu prowadzone przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Wobec poluzowania ograniczeń w podróżach, wydaje się pewnym, że w jutrzejszą (23.05) sobotę na drogach do popularnych miejscowości wypoczynkowych zacznie się robić coraz ciaśniej. Wobec tego należy spodziewać się większej liczby wypadków.
Policjanci wzywani są często do wypadków, w których doszło do najechania na tył innego pojazdu. To, obok zderzeń czołowych, najgroźniejsze zdarzenia drogowe. Mogą one spowodować u osób siedzących w uderzonym pojeździe ogromne powikłania w następstwie tak zwanego efektu bicza: gwałtownego odgięcia głowy do tyłu, a następnie gwałtownego przesunięcia jej do przodu.
JB / opr. ToMa
Fot. pixabay.com