Nowe zbiory pozyskał Dom Kuncewiczów w Kazimierzu Dolnym. Trzydzieści trzy zdjęcia, których autorstwo przypisuje się Józefowi Czechowiczowi, trafiły do Kuncewiczówki. Fotografie przekazał prywatny darczyńca.
– Wszystko zaczęło się od telefonu jednego z mieszkańców Lublina, który poinformował, że posiada zdjęcia, których autorem jest prawdopodobnie Józef Czechowicz – mówi kierownik kazimierskiej Kuncewiczówki, Monika Januszek. – Od razu pomyśleliśmy, że skoro możemy zdobyć takie fotografie do naszego muzeum, skorzystamy z tej propozycji. Tym bardziej, iż w ofercie znalazła się informacja, że kilka zdjęć pochodzi z okolic Kazimierza Dolnego. Okazało się, że to nie jest kilka, a kilkadziesiąt fotografii. Zostały one wykonane w latach 1933-1934.
CZYTAJ: Kuncewiczówka wzbogaciła się o nowy skarb
– Na tych zdjęciach uwieczniony jest przede wszystkim Lublin; te miejsca, które Czechowicz kochał, które wielokrotnie opisywał w swojej twórczości: Stare Miasto, Wieniawa, Kalinowszczyzna, okolice Czechówki. Ale w tym zbiorze znalazły się też zdjęcia rzeczywiście związane z okolicami Kazimierza Dolnego. Na dwóch fotografiach znajdują się ruiny zamku w Bochotnicy. Jedno zdjęcie natomiast przedstawia spichlerz Feuersteina w Kazimierzu Dolnym. Te zdjęcia to dla nas ogromny i bardzo cenny skarb – stwierdza Monika Januszek.
– Muzeum Nadwiślańskie scala dorobek związany z Kazimierzem Dolnym. I to odpowiednie miejsce dla tego typu zdjęć – mówi kazimierski fotografik Maks Skrzeczkowski. – Niezwykle ważne jest, żeby nie tylko takie zbiory mieć, ale i je udostępniać. Bo dużo cenniejsze jest, aby ludzie mogli z tej spuścizny korzystać i do tego dorobku wracać. Jak samo Muzeum Nadwiślańskie podało, nie są to może wybitnie artystyczne zdjęcia, ale każde takie zdjęcie – nawet jeżeli jest technicznie niedoskonałe – pokazuje być może niesfotografowany, nieodkryty fragment przeszłości.
Co ciekawe, na trzech „kazimierskich” zdjęciach sfotografowany jest mężczyzna. – To najprawdopodobniej Józef Czechowicz. Przypisuje mu się ten komplet fotografii, ale Czechowicz nie mógł zrobić sobie przy pomocy samowyzwalacza zdjęcia tak dobrej jakości. Podejrzewamy więc, że ktoś towarzyszył poecie w tej wyprawie i to właśnie ta osoba pociągnęła za spust migawki – dodaje Monika Januszek.
– Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN” w Lublinie badał twórczość Józefa Czechowicza, a także krąg jego przyjaciół, artystów nie tylko w sferze literackiej, ale również zainteresowanych fotografią. I to właśnie Teatr NN pomógł nam dotrzeć do pewnych faktów, związanych z tymi zdjęciami – informuje Monika Januszek.
– Większość z fotografii to zdjęcia już znane, bowiem ich negatywy i odbitki znajdują się w Muzeum Lubelskim w Lublinie. Natomiast tak do końca nie wiadomo, jakie były okoliczności wykonania tych zdjęć, jak i tego, w jaki sposób te materiały fotograficzne trafiły do Muzeum – mówi Joanna Zętar z Ośrodka „Brama Grodzka – Teatr NN”. – Otrzymałam skany fotografii, które dostała Kuncewiczówka i – ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu – są wśród nich ujęcia, które dotychczas nie były znane. To dowód, że gdzieś w przestrzeni funkcjonują materiały, o których istnieniu nie mamy pojęcia.
Dom Kuncewiczów w Kazimierzu Dolnym, ze względu na remont, wciąż pozostaje zamknięty, ale zdjęcia zostaną przedstawione online podczas jutrzejszej (16.05) Nocy Muzeów w formie diaporamy. Jej premiera na kanale YouTube Muzeum Nadwiślańskiego w sobotę, 16 maja o godzinie 19.00.
ŁuG / opr. ToMa