Unikatowe w skali europejskiej dęby w Jabłecznej zostaną poddane pracom pielęgnacyjnym. Pieniądze na ten cel pozyskała gmina Sławatycze wraz z klasztorem prawosławnym, na terenie którego te piękne drzewa rosną od kilkuset lat.
Dębom miał okazję robić zdjęcia wybitny fotograf Tadeusz Żaczek z Białej Podlaskiej. – Mają one niesamowitą historię i widziały to, co się działo kiedyś. A ja teraz, przez okres około 20 lat mogłem rejestrować zmiany, jakie zachodziły w okolicach Jabłecznej. Zdarzyło się nawet, że fotografowałem dąb, w którym znajdowała się kaplica i który padł w czasie powodzi. Tak, że go już nie ma. Dęby te są tak przepiękne, że nie sposób przejść obok nich obojętnie.
– Dęby wpisały się w historię klasztoru prawosławnego św. Onufrego w Jabłecznej – mówi namiestnik klasztoru, hieromnich Piotr Dawidziuk. – Klasztor jest tutaj od 500 lat, a niektóre z tych dębów są prawdopodobnie świadkiem jego założenia. Stare nadbużańskie dęby są bardzo nietypowe i stanowią jedyny chyba taki kompleks na terenie Europy, gdzie na obszarze zalewowym rośnie w niedalekiej od siebie odległości ponad 40 wspaniałych, rozłożystych dębów szypułkowych. Wszystkie są wpisane jako pomniki przyrody. Niestety mają one pewne problemy. Ostatnio zauważyliśmy, że niektóre z nich zostały zaatakowane przez próchnicę, a niektóre wymagają ochrony przed bobrami.
Gmina Sławatycze wraz z klasztorem w Jabłecznej na ten cel pozyskały 10 tys. zł na prace pielęgnacyjne z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie. – Złożyliśmy wniosek wspólnie z klasztorem. Formalnie te środki otrzyma klasztor. Dodatkowo gmina dołoży drugie tyle – informuje wójt gminy Sławatycze, Arkadiusz Misztal.
Środki te będą przeznaczone na zabezpieczenie drzew przed rozłamywaniem się, usunięcie próchnicy oraz zabezpieczenie przed bobrami. – Prace te oczywiście wykonają specjaliści. Te mniej specjalistyczne zostaną natomiast zapewne zrobione przez pracowników urzędu gminy i mnichów – dodaje Arkadiusz Misztal.
– Skupisko na terenie klasztoru w Jabłecznej jest unikatem w skali kraju, a może nawet i Europy ze względu na wiek i liczbę drzew. Takie skupiska są rzadkością. A w dodatku dęby z Jabłecznej mają, według szacunków, około 300 lat. Jeden z nich ma obwód 780 cm. Jest to bardzo piękny okaz – tłumaczy Paweł Duklewski, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie.
Z drzewami związana jest ciekawa legenda. – Podanie, opowiadające o powstaniu klasztoru, mówi, że Bugiem przypłynęła ikona św. Onufrego, która jest w naszym klasztorze po dzień dzisiejszy. Według tej legendy ikonę tę postawiono wówczas przy jednym z okolicznych dębów. Może właśnie przy jednym z tych, które będziemy teraz ratować – opowiada hieromnich Piotr Dawidziuk. – Dęby te są nie tylko pomnikami przyrody, ale są związane też z pierwszymi pustelnikami, którzy później stworzyli tu klasztor. Bo właśnie w takich dębach lub ich poprzednikach mieszkali pierwsi eremici z Jabłecznej.
Pracę pielęgnacyjne dębów rozpoczną się już wkrótce.
MaT / opr. ToMa
Fot. Krzysztof Bielak / nadesłane