W Krasnymstawie stanie kolejny pomnik Władysława Jagiełły. Wniosek w tej sprawie, złożony z inicjatywy mieszkańców trafił do rady miasta i został przegłosowany. Oznacza to, że ponad trzymetrowa instalacja stanie przed Krasnostawskim Domem Kultury.
– Początek miasta jest historycznie silnie związany z Władysławem Jagiełło, który nadał mu w 1394 roku prawa miejskie. Mamy tu nie tylko pomniki, ale ulice związane z Jagiellonami i wiele legend – tłumaczy regionalista i radny powiatu krasnostawskiego, Leszek Janeczek. – Jest osiedle Jagiellońskie, są ulice: Władysława Jagiełły, Królowej Sońki, Królowej Jadwigi, Zygmunta Augusta. Nawet mamy już jeden pomnik Władysława Jagiełły, przy I Liceum Ogólnokształcącym im. Władysława Jagiełły.
CZYTAJ: Krasnystaw: w mieście powstanie pomnik Władysława Jagiełły
Głównym fundatorem monumentu jest pan Janusz Hendigery, a także mieszkańcy miasta, którzy zawiązali komitet budowy pomnika.
– Obecnie stojący pomnik jest jednak na uboczu, za ogrodzeniem szkoły – mówi brat inicjatora projektu Piotr Hendigery. – A chcemy, żeby pomnik znajdował się w widocznym miejscu, w centrum Krasnegostawu. Doszliśmy do wniosku, że miejsce przy budynku Krasnostawskiego Domu Kultury będzie najlepsze.
– Od początku do końca cały pomysł i projekt powstał z inicjatywy mego brata i mojej rodziny. Król Władysław Jagiełło lokował nasze miasto, więc należy mu się coś takiego – dodaje Piotr Hendigery. – Cokół pomnika ma być granitowy. Razem z popiersiem ma mieć wysokość 3,20 m. Wartość tego pomnika to, razem w wykonawstwem, około 40 tys. zł. Autorem popiersia na cokole jest Marian Pudełko, lubelski rzeźbiarz, mieszkający w Nałęczowie
– Według legendy król Władysław lubił przebywać w Krasnymstawie, a nie lubił Krakowa. W roku 1426 odbywało się polowanie w Puszczy Białowieskiej, które uświetniło zaręczyny córki polskiego monarchy z Habsburgiem. I na tymże polowaniu władca złamał nogę. Kazał się wówczas przywieźć do Krasnegostawu. Na południowym stoku miasta płynie maleńka rzeczka, która jest nazywana Kawenką. Legenda mówi, że ranny król wychodził tam właśnie na ten południowy skraj i cierpiał. Mówiło się, że „kwękał” – opowiada Leszek Janeczek.
– O pierwsze sygnały o inicjatywie budowy pomnika pojawiły się w 2015 roku. Mieszkaniec Krasnegostawu, który wprawdzie od wielu lat już tu nie mieszka, ale czuje silne związki z naszym miastem, postanowił uhonorować nadanie mu praw miejskich przez Władysława Jagiełłę. Pierwotne założenie był takie, żeby instalacja znalazła się na rynku. Ówczesna rada miasta nie zaopiniowała pozytywnie tego miejsca – tłumaczy burmistrz Krasnegostawu, Robert Kościuk.
– Pojawiły się alternatywne propozycje, że pomnik mógłby stanąć w okolicach Krasnostawskiego Domu Kultury. I na poprzedniej sesji rada miasta przyjęła właśnie takie założenie – dodaje burmistrz.
RyK / opr. ToMa
Fot. Urząd Miasta Krasnystaw / nadesłane