Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym „Krok za krokiem” z Zamościa apeluje o wsparcie w postaci środków ochrony osobistej. Jako organizacja pozarządowa non profit, stowarzyszenie samo musi zapewnić odpowiednie warunki bezpieczeństwa podopiecznym i pracownikom w okresie pandemii.
– Stopniowo otwieramy kolejne placówki, rozpoczęliśmy też działania rehabilitacyjne. Niestety bardzo mało przychodzi niepełnosprawnych dzieci, ich rodzice są przerażeni i jakby nie dowierzają oficjalnym komunikatom. Jest to dla nas bardzo trudne, bo razem z pacjentami przychodzą do nas pieniądze. Pracownicy muszą być utrzymani. Pracujemy pod wielkim reżimem sanitarnym i tu pojawia się kolejny problem, podraża nam to wszystkie procedury o 50% – mówi przewodnicząca stowarzyszenia, dr Maria Król.
– Musimy się dostosowywać do pewnych wytycznych, a nawet staramy się ponad nie wychodzić w celu ochronienia zarówno naszego personelu jak i wychowanków – mówi Kamil Kabasiński, kierownik biura zarządu Stowarzyszenia „Krok za krokiem” w Zamościu.
– Nie mamy żadnych zapasów, a wiemy o tym, że sytuacja epidemiologiczna w naszym kraju w najbliższym czasie nie ulegnie zmianie. Najbardziej potrzebujemy rękawiczek ochronnych, których zużywanych jest dużo, a są materiałem najdroższym na rynku – mówi Justyna Łukomska, sekretarz zarządu Stowarzyszenia „Krok za krokiem”.
– Obrazowo mówiąc – w maju po otwarciu placówek mamy zużycie rękawiczek jednorazowych na poziomie 4000 sztuk. W związku z tym, biorąc pod uwagę, że opakowanie 100 sztuk kosztuje w tej chwili jakieś 50 złotych, są to dla nas bardzo duże koszty. Doliczając do tego maseczki jednorazowe, płyny do dezynfekcji, są to koszty kilku tysięcy złotych miesięcznie, które musimy ponosić, żeby móc w ogóle realizować naszą podstawową działalność statutową – tłumaczy Kamil Kabasiński.
– Wzrosły również koszty dezynfekcji samochodów którymi dowozimy dzieci – musimy je transportować w reżimie sanitarnym. W związku z wytycznymi mniej osób jest przewożonych jednorazowo, a więc kursów wykonujemy więcej – to również generuje koszta – mówi Maria Król.
– Od 1 czerwca uruchamiamy usługę asystenta osoby niepełnosprawnej z pomocą indywidualną w domach, bo też trzeba powiedzieć, że obecna sytuacja to olbrzymie obciążenie dla rodzin. Będzie to wymagało zapewnienia pracownikom i naszym wychowankom środków ochrony indywidualnej. Zobaczymy, jak to będzie się rozwijało dalej. Myślę, że po prostu krok za krokiem będziemy wracać do normalności – mówi Kamil Kabasiński.
Pracownicy stowarzyszenia zachęcają rodziców dzieci niepełnosprawnych, żeby przyprowadzali dzieci do ośrodka, bo – jak mówi dr Maria Król – mimo trudności wszelkie środki bezpieczeństwa są zapewniane na bieżąco.
Pomóc organizacji można przekazując fundusze lub same środki ochrony.
Szczegółowe informacje i dane kontaktowe znajdują się na stronie internetowej i profilu facebookowym Stowarzyszenia „Krok za krokiem”.
AlF / SzyMon
Fot. FB