Nocne żerowanie to sposób łosi na przetrwanie upałów. Lubelscy naukowcy wspólnie z badaczami z Białowieży oraz z Uniwersytetu w Białymstoku sprawdzali, jak ocieplenie klimatu wpływa na zachowanie łosi oraz jak te zwierzęta przystosowują się do ekstremalnych warunków pogodowych latem.
– Badania prowadzono na Polesiu i w dolinie Biebrzy za pomocą czujników GPS, umieszczonych w obrożach zwierząt. Śledzono poszczególne lokalizacje łosi w określonych terminach, zarówno dobowych, jak i w trakcie fenologicznych pór roku. Jak wiadomo, łoś jest gatunkiem, który komfort termiczny ma w temperaturach niższych. Stąd obecne ocieplenie klimatu z całą pewnością nie wpływa pozytywnie na funkcjonowanie poszczególnych osobników, jak i całej populacji – mówi prof. Marian Flis z Zakładu Gospodarki Łowieckiej Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
– Nasze badania mają pomóc w ochronie cennej populacji łosi występującej w Polsce. Jak się okazuje – latem, kiedy robi się naprawdę gorąco, łoś szuka schronienia. Często spotykany był pod okapem drzewostanu. W dodatku wybierał takie drzewa, które były możliwie jak najgęstsze – mówi dr Tomasz Borowik z Instytutu Biologii Ssaków PAN.
– Badania wykazały zmiany zachowań związanych z żerowaniem łosi. Zwierzęta żerują nieco wcześniej, a nawet w nocy, kiedy mamy niższą temperaturę – mówi prof. Marian Flis.
– Stoi za tym teoria, że łosie, kiedy poddane są wpływowi wysokiej temperatury, zaczynają ponosić koszty energetyczne. To może bardzo negatywnie wpływać np. na ich rozrodczość. Dodatkowo najnowsze badania amerykańskich naukowców mówią o tym, że łosie mają ogromny problem z kleszczami. Pojedyncze osobniki potrafią ich mieć na sobie nawet setki tysięcy. Łoś może umrzeć z powodu tych ektopasożytów. Jest ich tak dużo, że jego kondycja zaczyna spadać, robi się coraz słabszy i zdycha. To jest kolejny groźny element związany z ociepleniem klimatu – tłumaczy dr Tomasz Borowik.
– W Biebrzańskim Parku Narodowym zrobiono badania genetyczne łosi i okazało się, że ta populacja jest reliktowa – ma w sobie taką starą różnorodność genetyczną, niespotykaną w żadnym innym obszarze w Europie. Łoś to gatunek, który w pewien sposób przeciwdziała zarastaniu obszarów wodnych. Dzięki temu na takich terenach lęgną się gatunki ptaków związane z terenami otwartymi. Przyszłość łosia jest związana z szeregiem wiążących się ze sobą czynników. Mam nadzieję, że mimo coraz cieplejszych zim, łoś sobie jednak poradzi i w pewien sposób zaadaptuje się do nowych warunków – podsumowuje dr Borowik.
To pierwsze takie badania łosi w Europie Centralnej. W 2019 roku według szacunków łowieckich w całym kraju jest 23 700 sztuk łosi. Trzon populacji znajduje się w Polsce Wschodniej.
SzyK / SzyMon
Fot. pixabay.com