Jest tymczasowy areszt dla dwóch mężczyzn z Lublina, którzy mieli w samochodzie ponad trzy kilogramy marihuany. Podejrzanych zatrzymano wczoraj po policyjnym pościgu.
CZYTAJ: Pościg ulicami Lublina. Cztery pojazdy zostały uszkodzone [ZDJĘCIA]
Mężczyźni jechali z Konopnicy do Lublina. W trakcie ucieczki kierowca auta wpadł do rowu i wjeżdżając ponownie na jezdnię otarł się o busa. Na skrzyżowaniu al. Kraśnickiej i ul. Jana Pawła II w Lublinie stracił panowanie nad samochodem i uderzył w barierki energochłonne, po czym dachował.
Mężczyźni zaczęli uciekać pieszo, ale po kilkunastu metrach wpadli w ręce policji. Podejrzani to dwaj mieszkańcy Lublina w wieku 22 lat. Obu przetransportowano do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty: – Dotyczą one posiadania znacznych ilości narkotyków i przygotowywania ich do wprowadzenia na rynek. Podejrzani nie przyznali się do winy, ale sąd uwzględnił nasz wniosek o ich tymczasowym areszcie – mówi Polskiemu Radiu Lublin, szef Prokuratury Rejonowej Lublin – Południe, Bartosz Frąk.
Śledczy ustalają między innymi skąd podejrzani mieli narkotyki. Sprawa jest rozwojowa i niewykluczone są kolejne zatrzymania.
Podejrzanym mężczyznom grozi do 10 lat więzienia.
MaTo (opr. DySzcz)
Fot. archiwum